Ranking tygodnika Piłka Nożna: 100 najważniejszych ludzi polskiego futbolu
Kiedy przejmował akcje Legii, był traktowany jak trzeci bliźniak. Dziś już jednak, mimo iż nie posiada największego pakietu, znacząco wyprzedził pozostałych udziałowców. Najpierw umiejętnie podsycał informacje o swoim prawdopodobnym starcie w wyborach na prezesa PZPN w 2016 roku, a kiedy wszyscy koncentrowali się na śledzeniu, czy to właściwy trop, ponownie skutecznie zaatakował w Ekstraklasie SA. I w porozumieniu z Kuleszą bardzo dotkliwie ograł Bońka. Wziął nie tylko funkcję szefa rady nadzorczej, ale też stworzył koalicję, która w spółce zrzeszającej kluby może rozdawać karty przez lata. Wypracował taką pozycję, że jednoosobowo mógł wskazać następcę Biszofa na posadzie prezesa zarządu ESA. I wybrał takiego, jak sam podkreślił w prywatnych rozmowach, dzięki któremu nie będzie zmuszony do zarządzania konfliktami wśród akcjonariuszy spółki. Czyli de facto - przejął w lidze władzę absolutną.
-
SpasionyKot Zgłoś komentarzKręcina 31? to są jakieś jaja