Plebiscyt i Gala Tygodnika "Piłka Nożna". Obcokrajowiec roku 2015
W Gliwicach pojawił się 20 marca 2015 roku. Mniej więcej dwa miesiące później osoba blisko związana z Piastem na pytanie - "Jaki to trener, w końcu ma duże doświadczenie z boiska?" - odpowiedziała: wszyscy jadą na tym kicie. Bo według niej dopiero jesień miała w pełni pokazać możliwości Latala. I pokazała, natomiast po wiośnie można było mieć pewne obawy o przyszłość Czecha w Gliwicach. Wtedy Piast pod jego wodzą więcej meczów przegrał niż wygrał, nie był to jednak w pełni zespół Latala. Zbudowany w oparciu o innych zawodników, przez kogoś innego przygotowywany do rundy. W momencie przyjścia Latala Piast zajmował 11. lokatę w tabeli, sezon skończył na 12. Trudno mówić o postępie, najważniejsze jednak było coś innego - utrzymanie. A ten cel Czech zrealizował, co ważne Piast samą końcówkę ligi mógł śledzić ze spokojem. Jesień była już popisem jego zespołu. Innego, inaczej ustawionego, z kilkoma zawodnikami, których forma eksplodowała, zespołu chcącego grać ofensywnie, mającego pomysł. Latal bez wątpienia odcisnął piętno nie tylko na Piaście, ale na całej ekstraklasie - nie ma tu mowy o żadnym kicie.
-
Damian Wojciech Jerzy Jurczuk Zgłoś komentarzNikolić a na 2. miejscu powinien być Mraz który tu nie został uwzględniony