4. Pogoń Szczecin 36 pkt, bramki 26:20
Pogoń za medalem
Trener Bogusław Baniak powiedział kiedyś: "Najlepszym Czechem w Polsce jest Czechu Michniewicz". Przypomniano ostatnio te słowa, gdy trener Pogoni Szczecin słuchał nominacji do nagrody Trenera Roku 2015. Przegrał co prawda z Adamem Nawałką, ale i tak został przecież zasłużenie wyróżniony. Bo to, że Pogoń jest czwartą drużyną ligi, to przecież jego zasługa.
Solidność, takie słowo przychodzi do głowy, gdy myśli się o Pogoni. W obronie rządzi banda łysego, czy Jarosław Fojut i Jakub Czerwiński. Najlepszym zawodnikiem drużyny, jej mózgiem jest Rafał Murawski, a Adam Frączczak zagra wszędzie i na wszystkim. Dobrze idzie mu gra na nerwach rywalom. Wiosną w Szczecinie mocno liczą na gole Vladimira Dwaliszwilego.
Jednak to na Adama Gyurcso zwrócone będą nasze oczy. Kiedy Nemanja Nikolić zdobywał na Węgrzech tytuły króla strzelców, to piłki w Videotonie dogrywał mu właśnie ten węgierski skrzydłowy. Szybki jak struś pędziwiatr, ponoć z lewą nogą, którą można wiązać krawaty. W sumie to Gyurcso został gwiazdą zanim jeszcze kopnął piłkę.
I niech ją kopie już jak najszybciej. Pogoń ma wszelkie atuty, aby powalczyć o medal.
