Dramat Fernando Torresa. Słaby dzień Roberta

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
PAP/EPA

Pięć minut szaleństwa

Oto bowiem Barcelona jest ulubionym rywalem 32-letniego napastnika. Rzadko komu strzelał tak często jak Dumie Katalonii. Przyjaznym miejscem dla Torresa jest zwłaszcza Camp Nou. W świątyni Barcelony dwa razy popisywał się dubletami.

Przeciwko Barcelonie Torres łącznie zagrał 16 razy i strzelił w tych meczach aż 10 bramek. 9 z nich występując w koszulce Atletico, jedną w barwach Chelsea Londyn. 

Jego radość trwała jednak tylko dziesięć minut. Niedługo po zdobytym golu Torres zobaczył pierwszą żółtą kartkę. A w 35. minucie na połowie Barcelony, w dosyć niegroźnej sytuacji zaatakował nogi Sergio Busquetsa. Sędzia nie miał wątpliwości, pokazał drugą żółtą kartkę i wyrzucił z boiska. 

Słusznie? 

Zobacz wideo: Probierz: Brakuje nam jakości
Źródło: WP SportoweFakty
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)