Dariusz Szpakowski i Legia Warszawa: po latach w Lidze Mistrzów
Wielkie rozczarowanie
Dariusz Szpakowski zasiadł przed mikrofonem podczas meczu Legii z Borussią Dortmund. Spotkanie zakończyło się blamażem. Komentator TVP nie zapamiętał meczu dobrze.
- Sądziłem że będzie to święto. Zacząłem transmisję od słów: "To ma być piękna, niezapomniana noc, ale aby tak się stało, kopciuszek musi przemienić się w królewnę". Ciężko było wymagać od Legii wygranej, słabo spisuje się w Ekstraklasie, do Ligi Mistrzów awansowała bez przytupu. Ale oczekiwałem walki, ambicji, że piłkarze zejdą po meczu do szatni przekonani tego, iż zagrali na 120 procent swoich sił - mówił Szpakowski - Zawodnicy przeszli obok tego spotkania, zabrakło zaangażowania. Pamiętam kilka sytuacji, kiedy Malarz odbijał piłkę przed siebie, a obrońcy stali niewzruszeni - dodał komentator TVP.
Oprócz kompromitacji na boisku, doszło również do skandalu na trybunach. Grupa chuliganów zaatakowała sektor zajmowany przez kibiców Borussii - Niestety, zawsze znajdzie się paru bandytów, którzy chcieli przy tej okazji zaistnieć. Przez to znów będziemy postrzegani, tak jak jeszcze ileś lat temu - z rozżaleniem konstatował Szpakowski.
-
Daniel Płocki Zgłoś komentarzmożna laskowskiego w zamrażarce trzymać
-
yes Zgłoś komentarzWedług kalkulatora podwyższonego wieku przejścia na emeryturę będzie mógł zakończyć pracę w lipcu 2017. Takiemu to dobrze...