Real - Legia. Pokrętło Radovicia. Bereszyński za Pazdana
Jacek Stańczyk
3. Kontry Legii
Naprawdę niezłe, głównie dzięki Vadisowi Odjidji-Ofoe. Sami Hiszpanie podkreślali po meczu, że co wypad polskiej drużyny pod pole karne, to pachniało golem. Dobrze po lewej stronie w ofensywie radził sobie Adam Hlousek, który starał się włączać do każdej akcji. Tyle, że potem brakowało go w tyłach. Jacek Magiera przyznał, że plan był taki, żeby Real kontrować. I całkiem nieźle ten plan wychodził. - W piłce decydują jednak detale - mówił też Magiera. - I te detale zaważyły na tak wysokiej przegranej.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
-
butcherNS Zgłoś komentarzleje na smieszną legię gęstym moczem!!!
-
Darjusz Ławecki Zgłoś komentarzmistrzów)
-
Bar Tez Zgłoś komentarzchodząc bo jak przyspieszyli to zawodnicy legii nie wiedzieli co i jak!a ten kretyn malarz w wywiadzie gada ze nie zasłużyli na taki wynik ze w Warszawie zdobędą pierwsze punkty to chyba jakiś żart!!!ludzie dla takich zespołów jak Real Barcelona czy innych klasy światowej wazne są 3pkt i bez kontuzji!to jest ważne!!!panie redaktorze idź pan pisać artykuły dla dzieci o bajkach bo ten artykuł to jedna wielka BAJKA!!!!Wstyd!!!
-
booogie Zgłoś komentarzzakłamują rzeczywistość i wmawiają mi, iż to był sukces. Na konferencji prasowej trener mówi, że celem drużyny w lidze mistrzów było strzelenie bramki. To jest jakaś paranoja! Lepiej nie naciągać klubu na koszty hoteli, przejazdów itp. i zostać w Polsce z walkowerem, bo to tylko 0:3 i można odtrąbić jeszcze większy sukces...niewiarygodne...
-
maćko1 Zgłoś komentarzREWANZE PRZED NAMI WIEC BEDZIE CORAZ GORZEJ LEGIA WARSZAWA TO NIE JEST POLSKI KLUB !!