Najlepsze mecze Legii Warszawa w europejskich pucharach

Tomasz Skrzypczyński
Tomasz Skrzypczyński

18.10.1995 Legia Warszawa - Blackburn Rovers 1:0

Legia awansowała więc do fazy grupowej i rozegrała w niej kolejny wielki mecz. Po zwycięstwie z Rosenborgiem Trondheim (3:1) i porażce w Moskwie ze Spartakiem (1:2) na Łazienkowską przyjechał mistrz Anglii. Blackburn Rovers znajdowało się wtedy w kryzysie, ale miało w swoim składzie gwiazdy brytyjskiego futbolu - Colina Hendry'ego, Chrisa Suttona czy wreszcie Alana Shearera.

Słynny angielski napastnik był jednak bezradny w starciu z piłkarzami Legii, podobnie jak jego koledzy. W Warszawie drużyna Pawła Janasa dała pokaz gry w defensywie, nie ograniczając się przy tym tylko do obrony. Stworzyła sobie mnóstwo znakomitych sytuacji, ale wykorzystała tylko jedną. Tima Flowersa pokonał Jerzy Podbrożny i dał Legii niezwykle ważne trzy punkty.

O tym, jak bardzo wierzono wówczas w zespół z Warszawy niech świadczą słowa Dariusza Szpakowskiego, który pod koniec telewizyjnej transmisji mówił o "małym niedosycie", że Legia pokonała Blackburn Rovers tylko jedną bramką.

Zdobyte punkty okazały się jednak kluczowe i Legia awansowała do ćwierćfinału rozgrywek, odpadając dopiero po dwumeczu z Panathinaikosem Ateny (0:0 i 0:3).

Czy Legia Warszawa wygra mecz ze Sportingiem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
  • Białe Legiony Zgłoś komentarz
    Tyyylkooo Leegiaa , ukochanana Leegiaaa !!! Narka, do zobaczyska na Ł3 :)
    • Mario1963 Zgłoś komentarz
      mysle ze 0-3 byłby dobrym wynikiem a moze remis 4-4 i caLa Polska zapieje nad fantastycznym wynikiem haha