Polak może zarabiać najwięcej. Tak rosły zarobki Roberta Lewandowskiego
Znicz Pruszków: Gorzej niż w Legii
18-letni piłkarz znalazł się na zakręcie. Udało się go jednak wcisnąć do III-ligowego Znicza Pruszków. Łukasz Olkowicz w tekście w "Przeglądzie Sportowym" pisał: - Lewandowski zarabia gorzej niż w Legii. Wystarcza na opłacenie mieszkania w Warszawie i dojazdy do Pruszkowa, ale nie narzeka.
Pruszków okazał się ziemią obiecaną, a Znicz - klubem trampoliną do wielkiej piłki. Drużyna wygrała najpierw III ligę, potem dobrze sobie radziła w II lidze. Lewandowski był jej najlepszym piłkarzem, interesowały się nim większe kluby. W tym... Legia. Historia, jak to Legia go nie chciała jednym złości, innych rozśmiesza do dzisiaj. W 2008 roku dyrektor sportowy Legii Mirosław Trzeciak zadzwonił do Znicza, że rezygnuje z 20-letniego już piłkarza, bo sprowadza świetnego napastnika z Hiszpanii. Mikel Arrubarrena z Eibar spędził potem na Łazienkowskiej pół roku. Nie strzelił żadnego gola.
Lewandowskiego chciały za to Jagiellonia Białystok, Cracovia i Lech Poznań. Piłkarz wylądował w Poznaniu.
Na kolejnej stronie informacje o tym, że w Lechu najlepszy piłkarz wcale nie musiał najwięcej zarabiać. Ile?
-
tomash148 Zgłoś komentarzwydawało. Robert, choć pewnie tego nie czytasz, nie zmieniaj się chłopaku. Bądź sobą, pamietaj skąd wyszedłeś, skąd się wywodzisz (ie mam tu na myśli żadnego klubu). Nie pozwól, by pieniądze zawróciły Ci w głowie, choć akurat o to jestem spokojny.
-
Kurt Vonnegut Zgłoś komentarzZorc z Trzeciakiem powinni sobie ręce podać