Francesco Totti i inni - oto najwierniejsi piłkarze w historii futbolu
Maciej Kmita
95-krotny reprezentant Niemiec, mistrz Europy (1972) i świata (1974) od początku do końca zawodowej kariery (1980) był związany tylko i wyłącznie z Bayernem Monachium, do którego trafił w wieku 15 lat z TSV Haar.
Wystąpił w 623 meczach bawarskiego klubu, co daje mu drugie miejsce po Oliverze Kahnie (632), ale w lidze zagrał 473 razy, a to już rekord Bayernu. Ma na koncie cztery mistrzostwa i cztery Puchary Niemiec, a w latach 1974-1976 trzy razy z rzędu wygrał z Bayernem Puchar Mistrzów.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (8)
-
lelum polelum Zgłoś komentarzwielu czynników, a w największej mierze od sposobu traktowania zawodników przez kluby. Taki Raul, wychowanek i wieloletnia gwiazda Realu, który powinien mieć tam pomnik, gdyby grał w Barcelonie, tak jak Puyol miałby pewnie dożywotnie miejsce w drużynie, ale w Realu nie ma sentymentów - wiek, plus lekki spadek formy i żegnaj legendo. Podobnie jest w wielu innych klubach.
-
Andrzej Kacprzak Zgłoś komentarzdotychczasową, Iniesta, Marchisio, no faktycznie, w ogóle nie ma takich...
-
marekp Zgłoś komentarzGdyby swego czasu przeszedł do Realu, byłby zapewne na równi z Messim i Ronaldo...a tak....Szkoda mi Tottiego trochę, bo nic z Romą nie wygrał...
-
Wiktor Dzwonkowski Zgłoś komentarzA gdzie Stevie G ??? mial oferty z Realu i innyh wielkich klubow ale jednak zotal z the Reds. To samo Frank Lampard - oboje to ikony jako pomocnicy w Premier League
-
Marcel Polikowski Zgłoś komentarzRealu na kilkadziesiąt tysiecy euro tygodniowo, wolał zostać w Termalice za 15 000/mc to byłaby lojalność. Łatwo jest być lojalnym wobec kogoś, kto zapewnia Ci życie na godnym poziomie i elementarny szacunek.