Mączyński nie był pierwszy - oni też wbili kibicom nóż prosto w serce

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Emilian Dolha (Wisła Kraków -> Lech Poznań, 2007)

Historię Rumuna przypominamy, by pokazać, jakie piekło znienawidzonemu piłkarzowi potrafią zgotować kibice Białej Gwiazdy. Czy tak samo przy Reymonta 22 przyjęty zostanie Krzysztof Mączyński? Mecz Wisła - Legia zostanie rozegrany w ramach 13. kolejki sezonu 2017/2018.

Emilian Dolha trafił do Wisły latem 2006 roku za sprawą Dana Petrescu. Był wypożyczony z Rapidu Bukareszt, a krakowski klub miał prawo do wykupu go, z którego chciał skorzystać.  Po zakończeniu sezonu 2006/2007 Dolha wyjechał na urlop do ojczyzny, a po kilku tygodniach zwodzenia Wisły wrócił do Polski... jako zawodnik Lecha Poznań.

Gdy 1 września 2007 roku zawitał na Reymonta 22 w barwach Kolejorza, kibice Wisły zadbali o to, by poczuł się niekomfortowo. Fani Białej Gwiazdy wygwizdywali go przez całą pierwszą połowę, a Rumun nie udźwignął presji i dał sobie wbić cztery gole, w tym trzy po swoich koszmarnych błędach. W przerwie został zmieniony przez Krzysztofa Kotorowskiego, a całą drugą połowę przesiedział w autokarze, chcąc uniknąć kontaktu z kibicami i dziennikarzami.

Czy Krzysztof Mączyński zagra jeszcze kiedyś w Wiśle Kraków?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • _smigol_ Zgłoś komentarz
    Co wy z tym maczynskim? Tak jak by teraz było trudno wyciągnąć piłkarza z Wisły. Kasa się skończyło wiec odszedł a dla legi jeszcze minuty nie zagrał. Wiadro lodu na czoło...