7 wspaniałych! Te nowe twarze nas oczarowały
Christian Gytkjaer (Lech Poznań)
Gdy trafił do Lecha, narrację o nim zdominowała dyskusja o tym, co wrzuca na swoje profile w mediach społecznościowych, spychając na margines fakt, że Duńczyk w pierwszej kolejności jest bardzo skutecznym napastnikiem, a dopiero później celebrytą, który publikuje na Instagramie swoje nagie zdjęcia i inne kontrowersyjne treści.
Pierwsze tygodnie Gytkjaera w Poznaniu pokazały, że kibice Lecha martwili się na zapas. Przestał być internetową ciekawostką i swoje profile w mediach społecznościowych prowadzi już w innym stylu, a przy tym nic nie stracił z walorów piłkarskich. Zdobył dla Lecha już sześć bramek w tym cztery w Lotto Ekstraklasie - w polskiej lidze trafia do siatki rywali co 57 rozegranych minut! Nie ma w ekstraklasie lepszego pod tym względem zawodnika, a z taką samą częstotliwością gole strzela tylko Michal Papadopulos z Piasta Gliwice.Gytkjaer trafił do Poznania z TSV 1860 Monachium. Niemiecki rozdział w jego karierze to duże rozczarowanie, ale wcześniej w Norwegii zapracował na miano rasowego snajpera. Jego bilans w tamtejszej ekstraklasie to 66 goli w 123 występach. Sezon 2016 zakończył w koronie króla strzelców, a w listopadzie minionego roku zadebiutował nawet w reprezentacji Danii. Teraz w Polsce potwierdza, że wie, gdzie stoi bramka. Lech zaproponował mu rekordową w historii klubu pensję (40 tys. euro miesięcznie), ale wiele wskazuje na to, że Duńczyk faktycznie zasługuje na taką gażę.
-
krzysiek3405 Zgłoś komentarzPolski
-
JagaFunJaga Zgłoś komentarznom
-
Pietryga Zgłoś komentarzAngulo dostał chwilowej zadyszki na Cracovii.