To nie jest liga dla starych ludzi? Trudny los weteranów, którzy wrócili do Lotto Ekstraklasy tuż przed emeryturą
29-krotny reprezentant Polski w pewnym momencie był czołowym napastnikiem Ligue 1, największą gwiazdą AJ Auxerre i ulubieńcem kibiców burgundzkiego klubu. W najlepszym momencie kariery miał nawet trafić do Olympique Marsylia, ale ostatecznie wylądował w LOSC Lille, w którym był tylko rezerwowym.
W Ligue 1 zdobył aż 49 bramek w 140 występach, ale latem 2012 roku, po słabym sezonie w barwach LOSC, jego przygoda z Francją dobiegła końca. Jeleń wrócił do ojczyzny z podkulonym ogonem. Chętnych na niego było jak na lekarstwo i związał się z Podbeskidziem Bielsko-Biała, z którego pół roku później trafił do Górnika Zabrze.
Jego bilans w sezonie 2012/2013 to marne 19 występów i dwa gole. Zabrzanie pożegnali go bez żalu - drzwi do ekstraklasy zostały zatrzaśnięte przed Jeleniem, gdy ten miał tylko 32 lata.