To nie jest liga dla starych ludzi? Trudny los weteranów, którzy wrócili do Lotto Ekstraklasy tuż przed emeryturą

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Ireneusz Jeleń

29-krotny reprezentant Polski w pewnym momencie był czołowym napastnikiem Ligue 1, największą gwiazdą AJ Auxerre i ulubieńcem kibiców burgundzkiego klubu. W najlepszym momencie kariery miał nawet trafić do Olympique Marsylia, ale ostatecznie wylądował w LOSC Lille, w którym był tylko rezerwowym.

W Ligue 1 zdobył aż 49 bramek w 140 występach, ale latem 2012 roku, po słabym sezonie w barwach LOSC, jego przygoda z Francją dobiegła końca. Jeleń wrócił do ojczyzny z podkulonym ogonem. Chętnych na niego było jak na lekarstwo i związał się z Podbeskidziem Bielsko-Biała, z którego pół roku później trafił do Górnika Zabrze.

Jego bilans w sezonie 2012/2013 to marne 19 występów i dwa gole. Zabrzanie pożegnali go bez żalu - drzwi do ekstraklasy zostały zatrzaśnięte przed Jeleniem, gdy ten miał tylko 32 lata.

Czy Marcin Wasilewski okaże się wzmocnieniem Wisły Kraków?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)