Bundesliga. Nie tylko Robert Lewandowski. Oto najlepsi Polacy w historii niemieckiej ekstraklasy

Krzysztof Sędzicki
Krzysztof Sędzicki

5. Jan Furtok 

Do czasu pojawienia się nad Renem Roberta Lewandowskiego dzierżył tytuł najskuteczniejszego Polaka w Bundeslidze. Strzelił w niemieckiej ekstraklasie aż 60 goli, aż 20 w sezonie 1990/91 w barwach Hamburger SV - skuteczniejszy od niego był wtedy tylko Roland Wohlfarth z Bayernu Monachium.

Nie ma w dorobku medalu mistrzostw Niemiec, ale z Hamburger SV i Eintrachtem Frankfurt trzykrotnie awansował do Pucharu UEFA, a to znaczy, że grał w czołowych drużynach Bundesligi.

Jan Furtok w Bundeslidze:
Kluby: Hamburger SV (1988-93), Eintracht Frankfurt (1993-95)
Mecze: 188
Gole/asysty: 59/30

Czy będziesz śledziła/śledził Bundesligę po wznowieniu sezonu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (8)
  • Kot Odzawsze Zgłoś komentarz
    Jak nie wspomina się Okońskiego, to nic się nie wie o prawdziwej karierze w bundeslidze
    • Ralph Kopcewicz Zgłoś komentarz
      Znowu ten bobek vel rl9/drewno......ma karnet w faktach....
      • zbych22 Zgłoś komentarz
        Młodzież chce zaistnieć ale nie bardzo wie jak. Na piłce znają się umiarkowanie,a historia w ogóle ich się nie ima. SF stają się powoli portalem ze specjalistami od niczego. Ctrl+c
        Czytaj całość
        Ctrl+v to jest ich standard pracy.
        • Marianek07 Zgłoś komentarz
          Kto to pisał ? Chyba sam sobie wybrał te listę z kilku których zna albo gdzieś o nich słyszał Pewnie z nudów, z żonką w domu. Gdzie Juskowiak, Rudy ? Przede wszystkim gdzie Mirek
          Czytaj całość
          Okoński ??? Dla przypomnienia autorowi : Mirosław Okoński w Niemczech reprezentował barwy Hamburger SV (1986-1988 62-15), w 1987 w plebiscycie na piłkarza roku Bundesligi zajął 2. miejsce za Uwe Rahnem.
          • CarlSchmitt Zgłoś komentarz
            Kłania się logika. Jeśli tytuł brzmi "Nie tylko Lewandowski", to ze zrozumiałych względów nie trzeba już go tu umieszczać, bo czyni to sam tytuł. A brak Andrzeja Juskowiaka
            Czytaj całość
            to już kompromitacja.