Brakowało kropki nad i. Polacy wciąż bez medalu na mistrzostwach Europy
2014 rok - 6. miejsce
Po serii nieudanych występów Bogdana Wentę zastąpił Michael Biegler. W zespole pojawiło się kilku młodych graczy na czele z Przemysławem Krajewskim i Jakubem Łucakiem. Jednobramkowe porażki z Francja i Serbią sprawiły, że pojedynek z Rosją był meczem o wszystko. Po świetnej grze Łucaka i Krzysztofa Lijewskiego Sborną udało się pokonać, jednak do kolejnej fazy Polacy weszli z zaledwie dwoma punktami.
Biało-Czerwoni nie poddali się i do końca walczyli o awans. Po ciężkim boju z Białorusią, a raczej z Siergiejem Rutenką, przyszedł czas na sprawdzian ze Szwecją. Skandynawowie na długo zapamiętają upokorzenie w meczu z Polską. Kapitalny występ w bramce zaliczył nasz "minister obrony", Piotr Wyszomirski i nasi szczypiorniści wygrali 35:25. Do pełni szczęścia zabrakło triumfu nad Chorwacją.
Zawodników trenera Bieglera czekał więc mecz o piąte miejsce z Islandią. Po raz trzeci w turnieju zabrakło szczęścia i drużyna z północy Europy odniosła jednobramkowe zwycięstwo. Polski zespół uplasował się na szóstej lokacie, a Krzysztof Lijewski wyjechał z Danii z tytułem najlepszego prawego rozgrywającego.