Kompendium PGNiG Superligi: Spójnia Gdynia

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Robert Kamyszek wraca do PGNiG Superligi

Warto zwrócić uwagę na: Robert Kamyszek 

Data urodzenia: 09.12.1995.

Poprzednie kluby: LKS Korona Koronowo, Nielba Wągrowiec.

Ciekawym zawodnikiem jest wychowanek Nielby Wągrowiec, Robert Kamyszek. Rosły, mierzący 2 metry wzrostu zawodnik miał już okazję grać w najwyższej klasie rozgrywkowej w barwach swojego macierzystego klubu. Teraz znów pozna smak gry w elicie. W ubiegłym sezonie urodzony w 1995 roku zawodnik rzucił 101 bramek w 20 meczach I ligi. Również podczas sparingów pokazuje, że nie zapomniał jak się rzuca bramki. Przed nim ważny sezon.

Czy gra Spójni w elicie, to wartość dodana dla PGNiG Superligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Grzymisław Zgłoś komentarz
    Kontrowersyjne przyjęcie Spójni w szeregi Superligi to wielka szansa dla tego klubu. Trudno w tej chwili zauważyć w kolejnej drużynie z Trójmiasta.potencjał, by zaistnieć w Superlidze i
    Czytaj całość
    cały czas się rozwijać. Wspaniałym osiągnięciem transferowym jest angaż Kyrylenki. Ukraiński rozgrywający powinien być liderem zespołu, ale poza widowiskową i skuteczną grą indywidualną, rozgrywający musi też przygotowywać grę dla całego ataku. Tutaj wcale nie było tak dobrze w Mielcu. W całej lidze tylko Meble Wójcik Elbląg zdobyły mniej bramek od Stali. Wynika z tego, że w tym elemencie o poprawę dla Ukraińca będzie bardzo łatwo, bo takową stanowiłoby już wyprzedzenie dwóch przeciwników w ilości bramek. Mimo niezbyt licznych wzmocnień po awansie Spójnia wydaje się dość mocnym kandydatem do szóstej pozycji w grupie. Rywale z Elbląga i Legionowo jak najbardziej do pokonania, a podział na pewno bardzo szczęśliwy dla beniaminka z nad Bałtyku.
    • dział analiz Zgłoś komentarz
      Oto cała "Spójnia" Gdynia, przed debiutem krótką chwilę. W superlidze chcą wyczyniać, niespodzianek krotochwile... Mateusz Zimakowski; Czy to lato, czy to zima, swoją walką wciąż nas
      Czytaj całość
      wzrusza. W "jamie" zwija się nasz "Zimas", łapiąc wszystko co się rusza. Marcin Głębocki; Wciąż nieważna jest tu waga, kiedy wielkie serce bije. Doświadczenie i odwaga, "Buli" wszystko nam odbije. Jakub Michalczuk; Do nas trafił dość przypadkiem, dobry pozysk był "Zająca". W team nasz wcisnął się ukradkiem, od niedawna wszystko trąca. Adam Lisiewicz; "Lisek" w skrzydle nam króluje, sprytny oraz bardzo cwany. Ksywka Go zobowiązuje i przeciwnik "zabiegany". Rafał Rychlewski; Skrzydła zawsze są potrzebne, ich lot cały zespół niesie. Włosy pięknie będą zgrzebne, "Rychu" nas na skrzydłach niesie. Paweł Ćwikliński; By potrawa miała smaczek, wprost niezbędna bywa "Ćwikła". Tak wysoko nikt nie skacze, aby na łeb piłka "fikła". Maciej Marszałek; Cała sala oniemiała i owacji nie brakuje. Od szybkości wręcz "Marszała", który ciągle coś kreuje. Kamil Pedryc; Każdy pojazd ma swe koła, mowa też jest o obrocie. Kiedy "Bazar" stawia czoła, bramek padnie zaraz krocie. Jewgen Krawczenko; Kiedy na twej drodze "Żenia" i na przeciw musisz grać. Często obraz gry On zmienia, krótko mówiąc "strach się bać". Sergiusz Dworaczek; Chociaż to historia nowa, to do pracy wielki zapał. "Serek" głowy w piach nie chowa, będzie wiele piłek łapał. Bogdan Oliferchuk; Każdy zespół ma lidera, teraz także kapitana. "Bodzio" wszystkich wkoło wspiera, przeciwnicy na kolanach. Borys Brukwicki; Gdy u przeciwników rysa i w obronie już pękają. To przychodzi czas "Borysa" z którym wielki kłopot mają. Aleksander Kirilenko; Chociaż nowy to nabytek, to jest strzelba a nie straszak. Zagrania niesamowite, gdy na placu rządzi "Sasza". Robert Kamyszek; Czy to kamienne posągi i Wyspa Wielkanocna?. Czy "Kamyka" grzmoty i lawina rzutów owocna?. Paweł Pedryc; Choć dwa metry ciągle w ruchu, nogi zawsze radę dały. W rzucie coraz mniej "przyruchów", bombarduje bramkę "Mały". Rafał Jamioł; Mówią że to jest udręka, "Rafcio" temu kłam zadaje. Mimo że to lewa ręka, bramki dla nas wciąż dodaje. Oskar Męczykowski; Początkowe to są schody, zegar powolutku tyka. Jest kariera gdzieś przed młodym, przyszłość w rękach jest "Męczyka". Marcin Markuszewski; Kiedyś sam po placu ganiał, teraz tej ekipy mózgiem. Nieraz musi Ich poganiać dobrym słowem oraz bluzgiem... Krzysztof Kotwicki; Swój bramkarski ugór orze, by nie było większych wpadek. W trudnych chwilach też pomoże, bez licencji "leśny dziadek". I to by było na tyle...