Oni z dumą reprezentowali Biało-Czerwone barwy. Poczet polskich olimpijczyków w tenisie

Marcin Motyka
Marcin Motyka

Atlanta 1996 - Magdalena Grzybowska, Aleksandra Olsza

Na kolejnych igrzyskach, w Atlancie, wystąpiły dwie Polki, którym wróżono wielka karierę. 18-letnia wówczas Magdalena Grzybowska pół roku wcześniej wygrała juniorski Australian Open, natomiast 19-letnia wtedy Aleksandra Olsza rok przed igrzyskami triumfowała w juniorskim Wimbledonie w singlu i w deblu.

Obie jednak występ w Atlancie zakończyły na I rundzie. Grzybowska przegrała 4:6, 2:6 z Virginią Ruano, a grająca z dziką kartą Olsza także w dwóch setach uległa Virag Csurgo. W grze podwójnej duet Olsza / Grzybowska również w I rundzie musiał uznać wyższość Francuzek Mary Pierce i Nathalie Tauziat (6:2, 3:6, 6:0).

Polub SportoweFakty na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (8)
  • stanzuk Zgłoś komentarz
    Tak dla przypomnienia, Agnieszka Radwańska w Londynie tylko w deblu i mikscie reprezentowała Biało - Czerwone barwy. W singlu reprezentowała barwy Granatowo - Pomarańczowe.
    • ort222 Zgłoś komentarz
      A gdzie np. niemka kerber? przecież polaczki lizuski komentatorki pismaki ciagle wchodza niemce w dupe, jak kiedys dunce wozniacki gdy ta osiagala sukcesy, kibole nawet obcego sukcesu :),
      Czytaj całość
      ciagle biedulki bredza o jakims dziadku, puszczykowie, paszportach itd a ona ciagle robi ich w wala i gra tylko dla Niemiec oj biedne i przyglupie te polaczki.zebraczki.:-) polaczki nie maja za grosz honoru z biedy zebrza i kradna po calym.swiecie podszywajac sie pod cudze, choc nic realnego to im nie daje, poza zaspokojeniem swojej zebraczej proznosci :), ale mimo to jakas reprezentacje jeszcze maja, tylko kto dla tych idiotow jeszcze chce grac. Prawdziwy cud ;).
      • Landon Zgłoś komentarz
        Błąd merytoryczny: Urszula Radwańska w Londynie w 2012 jako jedyna polska singlistka wygrała mecz, pokonując Monę Barthel. Była też dla Sereny Williams w II rundzie najbardziej
        Czytaj całość
        wymagającą rywalką w drodze po złoto. Łukasz Kubot był z kolei pierwszym od 1988 roku polskim singlistą-olimpijczykiem. Zasługują przynajmniej na wzmiankę, więc te błędy uważam za rażące.