Nie tylko wpadki koksiarzy. Oto największe skandale igrzysk olimpijskich
Marcin Górczyński
Black Power
W Meksyku w 1968 roku na świeczniku znaleźli się triumfatorzy biegu na 200 metrów. Bynajmniej nie z powodów sportowych. Podczas dekoracji złoty medalista, Tommie Smith i trzeci na mecie John Carlos unieśli w górę ręce zaciśnięte w pięść i przyodziane w czarne rękawiczki.
Gest miał być znakiem solidarności z radykalną organizacją - Czarnymi Panterami. Walczyła ona o odrębność Afroamerykanów jako grupy społecznej. Przewodniczący MKOL, Avery Brundage piętnował ich zachowanie, a sami zawodnicy po incydencie zostali wykluczeni z igrzysk. Manifestacja Black Power zrywała z ideą Coubertein’a, według której zawody miały być wolne od polityki.
ZOBACZ WIDEO Smutny Radosław Kawęcki: Może to przez jedzenie? (źródło TVP)
Polub SportoweFakty na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
-
Paweł Papużyński Zgłoś komentarzsie nie wie i tworzyc nowa historii. Gratulacje dla redakcji i dla tego kto to pisal bo na pewno nie dziennikarz.
-
fire2 Zgłoś komentarz"GWOLI" a nie "W GWOLI"... CO ZA TŁUMOK PISAŁ TEN ARTYKUŁ