Nie tylko wpadki koksiarzy. Oto największe skandale igrzysk olimpijskich

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
foto: PAP/DPA 

Najdłuższa sekunda

W dziejach igrzysk niejednokrotnie próbowano oszustw w szermierce, ale najwięcej mówiło się o półfinałowej walce w szpadzie z Londynu (2012 rok). Tym razem nie chodziło jednak o niedozwolone zagrywki. 

Koreanka Shin a Lam była o krok od olimpijskiego finału. Na sekundę przed końcem sędziowie pozwolili wykonać jej rywalce, Niemce Heidemann, ostatnie próby. Cztery próby. W końcu trafiła. Zawodniczka z Azji i jej trener protestowali. Ich zdaniem sekunda upłynęła już dawno zanim zadano decydujący cios i trudno się nie zgodzić z tą argumentacją. Sędziowie podtrzymali decyzję, a dramat Koreanki trwał w najlepsze. W pojedynku o brąz przegrała bowiem z Chinką Sun Yujie i nie stanęła na podium.

Polub SportoweFakty na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • Paweł Papużyński Zgłoś komentarz
    Nowej Zelandii nie wykluczono z Igrzysk Olimpijskich w Montrealu!!!!! Kraje afrykanskie zbojkotowaly Igrzyska wlasnie przez to ze nie wykluczono Nowej Zelandii. Jak mozna pisac o czyms o czym
    Czytaj całość
    sie nie wie i tworzyc nowa historii. Gratulacje dla redakcji i dla tego kto to pisal bo na pewno nie dziennikarz.
    • fire2 Zgłoś komentarz
      "GWOLI" a nie "W GWOLI"... CO ZA TŁUMOK PISAŁ TEN ARTYKUŁ