PlusLiga: Grupa Azoty ZAKSA znów na tronie? Prognozy dziennikarzy WP SportoweFakty
Dwudziesty sezon PlusLigi jest już na starcie. Zespoły ustawiają się w blokach startowych i rozpoczynają kolejny bieg po medale mistrzostw Polski. Jakie przewidywania na najbliższe rozgrywki mają dziennikarze WP SportoweFakty?
Kto będzie mistrzem Polski?
Beata Kacperska:
Choć zawsze mówi się o tym, że trudniej obronić tytuł niż go zdobyć, to wydaje się, że w rozpoczynającym się sezonie to Grupa Azoty ZAKSA będzie głównym kandydatem do mistrzostwa Polski. Za sprawą transferów Davida Smitha, Simone Parodiego i Piotra Łukasika zespół nie powinien aż tak bardzo odczuć braku zawodników z podstawowej „szóstki” sprzed roku. Pozostaje kwestia tego, jak nowy trener Nikola Grbić, poukłada ten zespół na nowo i w jaki sposób zdoła jeszcze bardziej nakręcić tę "maszynę", wprowadzając nowe rządy po odejściu Andrei Gardiniego.
Dominika Pawlik:
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Jest tym samym zespołem od kilku lat. Drobne korekty w składzie nie sprawiły, żeby straciła na jakości. Największym atutem nadal jest Benjamin Toniutti, będący dla każdego rywala największym zagrożeniem.
Czytaj też: PlusLiga: pierwsze piłki i emocje. Zagrają dwaj medaliści z poprzedniego sezonu
Łukasz Witczyk:
PGE Skra Bełchatów. Moim zdaniem zmiany, do jakich latem doszło w klubie sprawiają, że jest to faworyt rozgrywek. Zatrzymano kluczowych zawodników, co sprawia, że zawodnicy są ze sobą zgrani. Odzyskanie mistrzostwa jest nadrzędnym celem bełchatowian po nieudanym poprzednim sezonie. Właśnie żądza rewanżu powinna poprowadzić Skrę do tytułu.
Krzysztof Sędzicki:
Stawiam na Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Wprawdzie w drużynie pozostało zaledwie kilku zawodników, to jednak oni stanowili trzon mistrzowskiego zespołu w poprzednim sezonie. Trener Grbić będzie miał dużą możliwość rotacji, szczególnie na lewym skrzydle, co jest ogromnie ważne gdy walczysz w PlusLidze i Lidze Mistrzów.