Największe zagraniczne niewypały transferowe w Orlen Lidze w ostatnich latach
Katarina Truchanova (2008/09) - AZS Metal-Fach Białystok
Słowaczka miała wzmocnić podlaski zespół i stać się jego pierwszoplanową zawodniczką, ale stało się zgoła inaczej. Siatkarka nie potrafiła przebić się do pierwszego składu zespołu, mało kto jednak spodziewał się, że już w marcu 2009 Truchanova po prostu... wyjedzie z Polski bez informowania klubu. AZS próbował się z nią porozumieć w kwestii powrotu, ale strony nie doszły do porozumienia. - Na początku byłam zadowolona z pobytu w Białymstoku. Trafiłam do silnej ligi, wszystko było super. Jednak w ostatnich dniach tego wszystkiego było za wiele, nie mam piętnastu lat - mówiła siatkarka w słowackich mediach, mając na myśli przede wszystkim kłopoty klubu z wypłacalnością.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
-
ksdani Zgłoś komentarzwstawiona na mlota). Od ich powrotu Muszka vel Maruda prawie nie grala mimo jednej z najlepszych w OL efektywnosci przyjecia..swoja droga to brawa dla takiego kolcza.
-
Victoria Piła Zgłoś komentarza pierwszą Brazylijką w polskiej lidze nie była czasem Michaela Teixeira??
-
D2U Zgłoś komentarzwszystkich tu przestawionych. Nie zgadzam się natomiast z umieszczeniem na tej liście amerykańskiej japonki grającej jako libero BKS Bielsku Biała, może to nie był poziom Sawickiej ale wcale nie grała źle.
-
Miskaa466 Zgłoś komentarzLidze? Dziwna sytuacja to była, z całą pewnością..
-
Monika Oksiak Zgłoś komentarznajmocniejszego, ale bardzo pewnie przyjmowała. Po jej odejściu zmieniono pozycję dla Neriman Ozsoy, wcześniej grającej na ataku, i to zgubiło zespół zarówno w PP, jak i w walce o złoto - Turczynka nie przyjmowała dobrze. Podejrzewam, że z solidnym przyjęciem Rinieri Atom mógłby zaskoczyć, ale włodarze sami sobie zgotowali ten los.