Transferowe hity Orlen Ligi ostatnich lat

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski
Iliana Goczewa była jedną z wyróżniających się zawodniczek bydgoskiego zespołu w sezonie 2004/2005

8. Iliana Goczewa (sezon 2004/2005) Pałac Bydgoszcz
Bułgarska siatkarka przychodząc do Bydgoszczy była niezbyt znaną zawodniczką, jednak bardzo szybko udowodniła, że stanowić będzie spore wzmocnienie bydgoskiego zespołu. Niezwykle skuteczna w ataku oraz bloku Bułgarka miała spory udział w zdobyciu przez podopieczne Piotra Makowskiego trzeciego w historii klubu Pucharu Polski. O tym jak wielkie znaczenie dla drużyny miała "Ili" dobitnie można było się przekonać podczas finałowej rywalizacji o zloty medal mistrzostw Polski. W decydujących meczach, bułgarska środkowa nie mogla wspomóc swoich koleżanek z uwagi na kontuzję pleców i w efekcie, zespół znad Brdy przegrał rywalizację o drugi w historii klubu złoty medal. Kto wie, czy gdyby drużynę wspomogła wówczas znajdująca się w znakomitej formie Goczewa, wynik tej konfrontacji nie byłby odwrotny.

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
  • RADJAN Zgłoś komentarz
    Jagodina o ile mnie pamięć nie myli zagrała prędzej w Skrze Warszawa i tam pokazała już swoją klasę. Brakuję mi tu Milady Spalovej ( Bergrovej ) jej pierwsze sezony w polskiej lidze
    Czytaj całość
    były rewelacyjne.
    • Król JuIian Zgłoś komentarz
      Czy ktoś wie co sie dzieje teraz z tymi zawodniczkami? Klimakowa czy Goczewa chyba już tak nie błyszczą, bo strasznie o nich cicho. Szkoda, bo faktycznie w swoim debiutancjkim sezonie
      Czytaj całość
      spisywały sie nieźle, a teraz słuch o nich zaginął.
      • koki Zgłoś komentarz
        Też mi się to rzuciło w oczy, że Pałac dokonał udanych transferów. Ostatnio Adams, wcześniej Szarlota, ze Spicer tak nie do końca wyszło. Zobaczymy, czy w tym roku też się uda in
        Czytaj całość
        plus :)
        • Chupa Chups Zgłoś komentarz
          Jak widać w Bydgoszczy dobrze idzie działaczom szukanie zawodniczek, gorzej ze znajdywaniem pieniędzy. Szkoda, bo gdyby połączyć te dwie cechy, mogliby uzyskać całkiem niezły wynik.
          Czytaj całość
          Mistrzem transferów jednak został Bogdan S. oddając do Sopotu Rourke, która niemal sama kilka miechów później zrobiła mistrzostwo Polski.