Naj... 5. kolejki PlusLigi
Dominika Pawlik
Najsłabsza frekwencja: w Arenie Ursynów podczas meczów AZS Politechniki Warszawskiej
Od kilku lat jest jasne, że obecność klubów w dużych miastach nie oznacza dobrej frekwencji na trybunach, czego przykładem jest właśnie Warszawa. Kibice na mecze stołecznego zespołu przybywają głównie wtedy, kiedy mierzą się oni z PGE Skrą Bełchatów lub Asseco Resovią Rzeszów. AZS PW legitymuje się na razie najsłabszą frekwencją w lidze, a ostatnie spotkanie oglądało znów poniżej tysiąca widzów na trybunach.
Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
-
rbk17 Zgłoś komentarzA ja się pytam czemu Schultz tak późno zaistniał w Pluslidze - 24 lata to już powinien być siatkarz obyty w grze na najwyższym poziomie.
-
Kicu Zgłoś komentarzWłaśnie postawa ZAKSY, biorąc pod uwagę poprzednie mecze, była zaskakująco dobra. A że wynik 0:3? Zdarza się. Nie oddali jednak meczu bez walki.
-
stary kibic Zgłoś komentarzpostawą AZS-u Olsztyn, który w ogóle przeszedł obok meczu... Chyba zły wybór. Uważam, że w jakiejś mierze Kędzierzyn obudził się, grając jak równy z równym przez większość meczu. Sam wynik może być rozczarowaniem. MVP dla Kacpra było zgłaszane na SF już przed meczem. Czy słuszna decyzja? To już wiedzą chyba tylko komisarze. Meczu nie widziałem.