PŚ: Charakter, wola walki i... bohater Mika! - oceny Polaków za mecz z Iranem według WP SportoweFakty

 Redakcja
Redakcja

Bartosz Kurek - 4,5
Zawodnik Asseco Resovii Rzeszów, podobnie jak cały polski zespół, w pierwszych dwóch setach nie grał na miarę swoich możliwości, ale też poniżej pewnego przyzwoitego poziomu nie schodził. Później wreszcie "odpalił", nękając rywala nie tylko atakami, ale również potężną zagrywką, którą Irańczycy odczuli zwłaszcza w trzeciej i czwartej partii. Ostatecznie reprezentacyjny atakujący uzbierał tego dnia 19 punktów, przy 44-procentowej skuteczności zbić.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Czy Mateusz Mika meczem z Iranem wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie reprezentacji Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • marulek Zgłoś komentarz
    Z jednym na pewno się zgadzam, z oceną blokujących. Na innych portalach dostali zawyżone noty. W bloku nie istnieli, w obronie też, jedynie w ataku zrobli swoje, ale jeśli ktoś dostaje
    Czytaj całość
    idealne pliki, to musi je kończyć, tym bardziej, że główną ich zaletą jest zasięg.
    • anunaki Zgłoś komentarz
      jedynym wytłumaczeniem tego że Kurek gra w reprezentacji jest to że to kochanek Antigi
      • lewap90 Zgłoś komentarz
        Drzyzga 4? Kurek 5? Zatorski? Łomacz 1. W pierwszym secie co się dotknął to psuł. Kurek w 2 pierwszych setach nie istniał. Błąd na błędzie. Drzyzga rozgrywał bardzo dobrze. mimo
        Czytaj całość
        fatalnego przyjęcia poprawiał sytuację swoimi wystawami. Zatorski słabiutko w przyjęciu, w obronie też oczekiwania są większe. Jakby wyłączyć 2 pierwsze sety, to te oceny się zgadzają (poza Drzyzgą), ale bądźmy sprawiedliwi. Był dłuższy moment, gdzie oczekiwałem zmiany Gato (a nigdy nie byłem jego zwolennikiem). 3 dla trenera. Mika powinien grać od początku 2 partii. Kłos także wg mnie powinien się pojawić na boisku, bo nasi środkowi w ogóle nie radzili sobie z blokiem. Na szczęście jako całość koniec końców wszystko skończyło się pomyślnie ;)