Wielka polityka i małe radości - ligowe i reprezentacyjne Hop-Bęc 2015 roku

Agata Kołacz
Agata Kołacz


Bęc nr 4: Zamieszanie wokół kwalifikacji na igrzyska drużyn z Europy

FIVB w ostatnich latach troszczyła się głównie o interesy Azji i strefy NORCECA, co wyraźnie odbiło się na interesach krajów Europy. Od dawna wiadomo było, że na igrzyskach w Rio de Janeiro nie wystąpi tyle drużyn ze Starego Kontynentu, ile w Londynie, ale mało kogo satysfakcjonowała perspektywa udziału w turnieju eliminacyjnym, z którego bezpośrednio do turnieju olimpijskiego awansuje tylko zwycięzca. A przecież w strefie CEV znajdują się choćby trzy z czterech aktualnie najlepszych zespołów świata! - Zamiast tego myślimy o pięknych słowach, o rozwoju siatkówki w afrykańskich krajach czy na Antarktydzie. To jest gówno warte! Przecież w tych krajach, a może i nawet na kontynencie, mają może z jednego siatkarza. I Europa, kontynent, na którym jest wielu świetnych zawodników i reprezentacji, ma być na takim samym poziomie? Ale nie, rozmawiajmy o innych ważniejszych sprawach - pieklił się Plamen Konstantinow, narzekając przy tym na dramatycznie niską rangę mistrzostw Europy, stających się powoli turniejem na dobrą sprawę towarzyskim.

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)