Ankara 2016: Skarb Kibica
Belgia (7. w rankingu CEV)
Żółte Tygrysice zdążyły wyrobić sobie na Starym Kontynencie markę solidnej, zgranej kadry wyróżniającej się wyjątkowo motywującą atmosferą w szatni, ale czy to wystarczy na historyczny awans do turnieju olimpijskiego? Trener Gert Vande Broek szczerze przyznawał w rozmowach przed wylotem do stolicy Turcji, że liczy przede wszystkim na dobre otwarcie w spotkaniu z Polkami i sprawienie niespodzianki z silniejszymi rywalami. Wszystko pozostałe jest po prostu wielką niewiadomą.
Kibiców niderlandzkiej reprezentacji z pewnością cieszy powrót Helene Rousseaux, byłej siatkarki klubów z Muszyny i Łodzi, która po okresie rozbratu z kadrą przeznaczonego na podreperowanie zdrowia stawiła się w Leuwen na przygotowania do rywalizacji w Ankarze. W pełni sił jest także podstawowa rozgrywająca Frauke Dirickx, do tego Lise van Hecke z pewnością podniosła swoje umiejętności po pierwszych miesiącach spędzonych w brazylijskim Nestle Volei Osasco. Cennym wsparciem będzie obeznanie w tureckich realiach kapitan Charlotte Leys, która zaskakująco dobrze radzi sobie w Galatasaray. Jedynym większym zmartwieniem szkoleniowca Belgijek był uraz Angie Bland, który otworzył drogę do drużyny narodowej nieogranej na najwyższym poziomie Nathalie Lemmens.
Rozgrywające: Frauke Dirickx, Jasmien Biebauw, Ilka Van de Vyver
Atakujące: Lise van Hecke, Kaja Grobelna
Środkowe: Laura Heyrman, Freya Aelbrecht, Nathalie Lemmens
Przyjmujące: Els Vandesteene, Charlotte Leys, Céline Van Gestel, Helene Rousseaux
Libero: Valerie Courtois, Britt Ruysschaert
5 stycznia: Belgia - Polska (15:30)
6 stycznia: Belgia - Włochy (13)
7 stycznia: Rosja - Belgia (13)