Uzależniony od piłki, niedoszły bramkarz i maturzysta, czyli ZAKSA Kędzierzyn-Koźle jakiej nie znacie
Środkowi:
Podobnie jak Gladyr, również myślał o karierze piłkarza. Jako nastolatek przestał jednak aktywnie zajmować się futbolem, ponieważ zaczął mu przeszkadzać zbyt duży wzrost. - Koledzy biegali między moimi nogami - podkreślał z uśmiechem. Zainteresowania piłką nożną jednak nie stracił. Na co dzień kibicuje angielskiej Chelsea Londyn, której występ chciałby kiedyś obejrzeć na żywo. Urodził się tego samego dnia co selekcjoner reprezentacji Polski Stephane Antiga, lecz nie zdołał jeszcze zyskać w oczach Francuza wielkiego zaufania.
Swoje niemałe możliwości zademonstrował w poprzednim roku, kiedy to plaga kontuzji wśród środkowych ZAKSY umożliwiła mu występy w wyjściowym składzie. Mimo że na boisku nie wyróżniał się ogromną posturą, w kilku meczach pokazał przede wszystkim bardzo dobre czucie w bloku. Zwrócił uwagę szkoleniowca reprezentacji Polski B Andrzeja Kowala, który powołał go do szerokiej kadry. W obecnym sezonie nie otrzymał zbyt wielu okazji do gry, lecz pod koniec fazy zasadniczej pokazał, że w razie potrzeby trener Ferdinando De Giorgi może śmiało na nim polegać.