Huragan Impel i afera gronkowcowa. Tak zapamiętamy tegoroczną Orlen Ligę
Chemik Police i życie na krawędzi
Policzanki walczyły w tym sezonie na trzech frontach i szkoleniowcy oszczędzali czołowe siatkarki w spotkaniach w zespołami dołu tabeli Orlen Ligi. Nie inaczej było w starciu z Legionovią Legionowo. Nie dość, że Chemik wystąpił w rezerwowym zestawieniu, to jeszcze przyjechał na Mazowsze w siódemkę.
Wszystko przez pojedynek Ligi Mistrzów z Fenerbahce Stambuł. Policzanki w obliczu ważnego spotkania w europejskich pucharach próbowały przełożyć spotkanie z Legionowią. W zaproponowanym terminie legionowianki grały jednak spotkanie w Pucharze Polski i trener Cuccarini musiał radzić sobie w maksymalnie okrojonym składzie. Niesmak pozostał, ale na szczęście dla policzanek obyło się bez kontuzji, a Chemik pewnie wygrał 3:0.
-
Kajetan Markus Zgłoś komentarzTo prawda żaden polski klub od dawna nie przeprowadził transferów z taką pompą jak Impel. Sponsor działa bardzo aktywnie i skutecznie jak się okaząło.