Zdarzenia, które nie powinny mieć miejsca. Negatywy sezonu reprezentacyjnego

Monika Skrzyniarz-Gwizdała
Monika Skrzyniarz-Gwizdała

Reprezentacyjny obowiązek. Ale jaki "obowiązek"?

Zawsze gdy w kluczowym dla reprezentacji turnieju brakuje jej ważnego gracza, a wynika to z indywidualnej decyzji zawodnika, nie szkoleniowca, jest to negatywnie odbierane. Tym bardziej jeżeli on sam nie podaje ogólnej przyczyny swojej decyzji, a jego koledzy, z którymi do niedawna bronił narodowych barw, sceptycznie podchodzą do całej sytuacji. 

Przez ostatnie miesiące narodowej rywalizacji jak zwykle nie brakowało tego typu sytuacji, a doskonałym przykładem są dwaj zawodnicy znani z plusligowych parkietów, Nicolas Uriarte oraz Nikołaj Penczew. Pierwszy nie wiadomo dlaczego odpuścił rywalizację o miejsce w składzie i tym samym zrezygnował z udziału w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro, gdzie warto zwrócić uwagę Argentyńczycy pozostawili bardzo dobre wrażenie.

Sytuacja z Bułgarem jest o tyle ciekawsza, że zawodnik tak szybko jak zrezygnował z kadry, tak szybko do niej wrócił i podczas Ligi Światowej bronił narodowych barw. Jaki wpływ na to miał trener Plamen Konstantinow, a jaki bułgarski związek z ewentualną karą grzywny, to wie już sam 24-latek.

Jak to mówią "z niewolnika nie ma pracownika". Jednak czy samoistne odpuszczanie zgrupowań przez poszczególnych zawodników, ignorujące wskazania urlopowe trenera, jest w porządku do kolegów i całej reprezentacji?

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf.własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • jendrek Zgłoś komentarz
    a nasi ciężarowcy lepsi???????
    • gonzo22 Zgłoś komentarz
      Meldonium wpisano na listę a środka przeciw skutkom astmy, który biorą Norwescy biegacze narciarscy jakoś nie wpisali.