LŚ 2017: ich nieobecność w szerokim składzie reprezentacji Polski może zaskakiwać
Tomasz Rosiński
Piotr Orczyk (Knack Roeselare, ur. 1993 r.)
Piotrowi Orczykowi w 2014 roku dobrze zrobił transfer do Belgii, a sezon 2016/2017 w jego wykonaniu był dobry.
Orczyk udanie zaprezentował się w Lidze Mistrzów i miał wpływ na awans Knacka Roeselare do finału belgijskiej ekstraklasy.
Jednakże ten mający 198 centymetrów wzrostu leworęczny przyjmujący nie znalazł uznania w oczach selekcjonera Polaków, Ferdinando De Gioregiego, który nie uwzględnił go nawet w 21-osobowym składzie swojego zespołu.
Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
-
Dar3K Zgłoś komentarzpo prostu chcą odpocząć. Każdy z Was ma najwięcej do powiedzenia, a żaden trenerem nie został.
-
Tad Teddy Zgłoś komentarznaprawdę brak Popiwczaka to śmiech na sali.... Mam nadzieję że się chłopak nie załamie tylko jeszcze ciężej będzie pracować nad sobą
-
Łukasz Szulowski Zgłoś komentarzsiatkówce tutaj.
-
Riorwar Zgłoś komentarzktórych nie wiadomo czemu promuje się na gwiazdy. No a na razie oni mają jeszcze ogromne braki. Tak samo Popiwczak jest dużo lepszy od Piechockiego czy Wojtaszka i to nie ulega wątpliwości. Stawiam, że PZPS też miał wpływ na te powołania. Co do Możdżonka, to on na własne życzenie odpuścił LŚ, bo podobno miał niezaleczoną kontuzję (jak chyba każdy po roku pracy z Filipeckim xD). Wiśniewskiego za to nie brał, bo twierdził, że chce przetestować kilku innych środkowych, a Wiśnię dobrze zna i wie, na co go stać. Co do Schulza, to on po prostu jest mniej perspektywicznym zawodnikiem od Muzaja i Kaczmarka, więc nie było dla niego miejsca.
-
KANAP Zgłoś komentarzPopiwczak po Zatorskim najlepszy libero w Polsce i nie ma powołania, to jakiś żart, niech nadal ciężko pracuje i się rozwija, a szkoleniowcy szybko się zmieniają.