LŚ 2017: ich nieobecność w szerokim składzie reprezentacji Polski może zaskakiwać
Tomasz Rosiński
Jakub Popiwczak (Jastrzębski Węgiel, ur. 1996 r.)
Jakub Popiwczak z roku na rok rozwija się znakomicie, a ostatni sezon był bardzo dobry w jego wykonaniu, co podkreślali eksperci i komentatorzy.
Popwiczak świetnie spisywał się w defensywie, ale i w przyjęciu był pewnym punktem swojego zespołu.
Wysoka dyspozycja libero Jastrzębskiego Węgla najwyżej umknęła uwadze selekcjonera De Giorgiego, który wyżej ceni sobie umiejętności Damiana Wojtaszka czy Kacpra Piechockiego.
Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
-
Dar3K Zgłoś komentarzpo prostu chcą odpocząć. Każdy z Was ma najwięcej do powiedzenia, a żaden trenerem nie został.
-
Tad Teddy Zgłoś komentarznaprawdę brak Popiwczaka to śmiech na sali.... Mam nadzieję że się chłopak nie załamie tylko jeszcze ciężej będzie pracować nad sobą
-
Łukasz Szulowski Zgłoś komentarzsiatkówce tutaj.
-
Riorwar Zgłoś komentarzktórych nie wiadomo czemu promuje się na gwiazdy. No a na razie oni mają jeszcze ogromne braki. Tak samo Popiwczak jest dużo lepszy od Piechockiego czy Wojtaszka i to nie ulega wątpliwości. Stawiam, że PZPS też miał wpływ na te powołania. Co do Możdżonka, to on na własne życzenie odpuścił LŚ, bo podobno miał niezaleczoną kontuzję (jak chyba każdy po roku pracy z Filipeckim xD). Wiśniewskiego za to nie brał, bo twierdził, że chce przetestować kilku innych środkowych, a Wiśnię dobrze zna i wie, na co go stać. Co do Schulza, to on po prostu jest mniej perspektywicznym zawodnikiem od Muzaja i Kaczmarka, więc nie było dla niego miejsca.
-
KANAP Zgłoś komentarzPopiwczak po Zatorskim najlepszy libero w Polsce i nie ma powołania, to jakiś żart, niech nadal ciężko pracuje i się rozwija, a szkoleniowcy szybko się zmieniają.