Tendencja spadkowa, czyli Asseco Resovia Rzeszów w sezonie 2018/19

Katarzyna Smelik
Katarzyna Smelik

Rewolucja kadrowa
W obliczu niezadowalającego wyniku, władze rzeszowskiego kolektywu zdecydowały się na rewolucję kadrową. Podstawową zmianą było zakontraktowanie na stanowisku pierwszego trenera Piotra Gruszki, który w ostatnich latach pracował jako szkoleniowiec GKS-u.

Patrząc na roszady pośród zawodników, należy już na starcie wspomnieć, iż z podkarpackim klubem oficjalnie pożegnało się aż siedmiu graczy: Mateusz Masłowski, Dawid Dryja, Jakub Jarosz, David Smith, Łukasz Kozub, Thibault Rossard oraz Mateusz Mika. Asseco Resovia poinformowała zaś o przedłużeniu kontraktu z Luke Perrym oraz Marcinem Możdżonkiem. Nowym nabytkiem rzeszowskiego zespołu jest Marcin Komenda.

Kibice czekają na kolejne doniesienia co do ruchów transferowych klubu. Czy te zmiany pozwolą rzeszowianom wrócić do krajowej czołówki? - Będziemy budowali nową drużynę. Mamy koncepcję, którą powoli przyjmujemy. Nie chcę zdradzać szczegółów, ale chcemy, żeby chłopcy, którzy przyjdą, traktowali ten klub poważnie. Na chwilę obecną potrzeba nam ludzi, którzy będą chcieli ciężko pracować i zaangażują się w długoletnie kontrakty.

 - Chciałbym zbudować drużynę na dłuższy okres, bo wiadomo, że stabilizacja to atut. Chcemy, żeby od gwiazd uczyli się młodzi zawodnicy. Potrzebujemy graczy, którzy w najważniejszych momentach wezmą ciężar gry na swoje barki, ale chcemy też zawodników, którzy w przeciągu dwóch-trzech lat będą stanowili o sile reprezentacji - zapowiedział prezes Asseco Resovii, Krzysztof Ignaczak.

Czy w najbliższym sezonie Asseco Resovii uda się wrócić na podium PlusLigi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • jerzy 49 Zgłoś komentarz
    W żadnej drużynowej dyscyplinie sportu nie osiągnie się sukcesów jeśli co roku zmienia się tak wielu zawodników. Stabilizację zespołu osiąga się po grze przez co najmniej przez 1
    Czytaj całość
    rok. Zmiana 8 zawodników co roku to błąd. Nawet jeśli w drużynie grają same gwiazdy, a nie ma drużyny to nigdy nie osiągnie się sukcesów.
    • GreenArrow Zgłoś komentarz
      Smith na 4,5, Rossard na 5 wg mnie. "Chciałbym zbudować drużynę na dłuższy okres, bo wiadomo, że stabilizacja to atut." - dlatego rozgrywający z kontraktem na rok ;)
      • wolevolley Zgłoś komentarz
        4 dla Rossarda? Naprawdę? Tu się mocna 5 należy.