To zapamiętamy z tegorocznej Ligi Narodów Kobiet. Nie tylko Polki dały w niej popis

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk
Ebrar Karakurt / fot. FIVB

Narodziny gwiazd i gwiazdek

Kolejne edycji World Grand Prix czy Ligi Narodów pozwalały przyjrzeć się szerokiemu zapleczu najlepszych drużyn świata, z którego od czasu do czasu wyłaniały się nowe, ciekawe postacie. Niektóre były już znane, ale zdążyły szybko rozbłysnąć w konkretnym roku. To jest właśnie przypadek urodzonej w 2000 roku atakującej Ebrar Karakurt, absolutnego odkrycia tegorocznej Ligi Narodów i drugiej najlepiej punktującej zawodniczki tego turnieju. Jest to skrzydłowa na tyle odważna, wręcz niekiedy bezczelna, że nie ma wątpliwości, że chce ona stawać w szranki z najlepszymi atakującymi młodego pokolenia jak Paolą Egonu, Tijaną Bosković czy Isabelle Haak.

Nie tylko Karakurt cieszyła oczy swoją bezkompromisową postawą. W zespole Brazylii pokazały się do tej pory przyćmiewane przez starsze reprezentantki rozgrywająca Macris Carneiro i środkowa Ana Beatriz Correa, a jedną z najlepszych środkowych całego cyklu była nieznana szerszej publiczności 22-letnia Maja Aleksić. Po raz kolejny swoje ogromne możliwości pokazała światu Brayelin Elizabeth Martinez z Dominikany, a włoska multimedalistka juniorskich turniejów Elena Pietrini potwierdziła swoją gotowość do występów na poziomie seniorskim. Było na kogo patrzeć i kogo podziwiać, a przy obecnym natłoku młodych postaci, które już teraz dokazują w siatkówce na najwyższym poziomie, możemy być spokojni o przyszłość tej dyscypliny.

Czy występ polskich siatkarek w Lidze Narodów napawa cię optymizmem przed resztą sezonu kadrowego?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Jab Zgłoś komentarz
    Jestem pod wrażeniem . Wygląda na to że mamy w końcu , od czasów trenera Matlaka , znów świetną kobiecą reprezentację . Brawa dla trenera Nawrockiego .
    • Radek Kazik Zgłoś komentarz
      Polski zespół ma duże problemy z przyjmującymi i z libero. Ta 2 pozycja nie istniała w final six a ostatnia zawodniczka na światowym poziomie na tej pozycji była Mariola Zenik. Co do
      Czytaj całość
      przyjęcia to do 3: Stysiak, Mędrzyk i Grajber powinny dołączyć jakies nowe zawodniczki bo żadna z tych 3 to nie jest najwyższy światowy poziom (poza atakami i zagrywkami Stysiak prawie 205 cm robi swoje). Malwina Smarzek to skarb tej drużyny świetny sportowiec i człowiek ale jest eksploatowana do granic absurdu musi mieć zastępcę na przyzwoitym poziomie w ataku a Magdalena Stysiak się do tego nie nadaje bo to zbyt duża strata dla zespołu posadzić zawodniczkę z takimi parametrami w ataku na ławkę rezerwowych. Środek tez nie jest idealny mamy 2 metrowe dziewczyny, które atakują tak mocno ... jak kadetki i poza Alagierską maja kiepskie zagrywki. To taka krótka analiza na poszczególnych pozycjach.