PlusLiga: Grupa Azoty ZAKSA znów na tronie? Prognozy dziennikarzy WP SportoweFakty
Kto rozczaruje?
Beata Kacperska:
Mały znak zapytania pozostaje przy klubie z Warszawy, który wygrał walkę z czasem i uzyskał licencję, ale pewne kłopoty nadal pozostały. Chociażby w meczu o Superpuchar trener Anastasi nie miał kogo wystawić na pozycji atakującego. Zobaczymy, jak całe to zamieszanie wpłynie na postawę zespołu w rozgrywkach. Tak naprawdę czas pokaże, jak drużyna będzie sobie radziła i ze swoimi problemami, i z kolejnymi przeciwnikami.
Dominika Pawlik:
Kto rozczaruje? Miejmy nadzieję, że nikt! Aczkolwiek już teraz widać, że Visła Bydgoszcz i Cuprum Lubin mogą odstawać od reszty.
Łukasz Witczyk:
Projekt Warszawa. Obawiam się, że w trakcie sezonu braknie pieniędzy i albo stołeczny klub powtórzy los Stoczni, albo będzie w ostatnich dniach okienka kontraktował kogokolwiek, by łatać dziury po odejściach czołowych zawodników.
Krzysztof Sędzicki:
Jeśli pytanie brzmiałoby "kto już rozczarował?" to wtedy bez wątpienia Projekt Warszawa, bo załatwianie wszystkiego na ostatnią chwilę nie wygląda dobrze. Obawiam się, że może to się odbić w lidze. Ujmę to tak: w gronie zespołów, które NIE rozczarują umieściłbym MKS Będzin i beniaminka, MKS Ślepsk Malow Suwałki. Ale ktoś będzie musiał spaść. Na papierze wydaje się, że mogą to być ekipy z Bydgoszczy i Lubina, ale poczekajmy, bo za chwilę nas liga może zweryfikować.