W nocy z soboty na niedzielę w federacji UFC doszło do prawdziwego "trzęsienia ziemi". Najpierw nową mistrzynią kategorii koguciej została Miesha Tate, która poddała Holly Holm. Później zaskakującej porażki doznał Conor McGregor, który "odklepał" po duszeniu zza pleców w wykonaniu Nate'a Diaza.
Na własne oczy walki te widziała Joanna Jędrzejczyk. Polka jest mistrzynią kategorii słomkowej, a to daje jej nie tylko przywileje, ale także obowiązki. Jednym z tych drugich jest obecność na najważniejszych galach UFC.
Naszej fighterki nie mogło zatem zabraknąć w Las Vegas. W hali MGM Grand Garden Arena zwracała na siebie uwagę kibiców, a także telewizyjnych kamer. Ponadto walki oglądała w wyjątkowym towarzystwie. Polka siedziała tuż obok Jona Jonesa.
28-letni Amerykanin to wielka gwiazda UFC i były mistrz kategorii półciężkiej. "Bones" ma na koncie kilka wybryków pozasportowych, które skutkowały utratą mistrzowskiego tytułu. Teraz jednak wraca do rywalizacji. 23 kwietnia powalczy o pas z Daniel Cormier. Poznaliśmy także datę kolejnej walki "JJ". 8 lipca będzie walczyć z Claudią Gadelhą.
Zobaczcie zdjęcia Jędrzejczyk z Las Vegas.
Opracował CYK
Zobacz wideo: fani Sowińskiego zrobili show
