To na tych sportowcach eksperymentowali lekarze w NRD. Przerażające!
Ines Geipel
Biegała na 100 metrów, była rekordzistką świata w sztafecie 4x100. Złote dziecko enerdowskiej lekkiej atletyki nie wytrzymało reżimu i nieustannego szprycowania. W 1984 roku, mając 24 lata, próbowała uciec do RFN. Zwierzyła się przyjacielowi, że kiedy tylko wyląduje w Los Angeles, na igrzyskach (NRD ostatecznie zbojkotowała udział w IO), opuści kadrę. Przyjaciel doniósł Stasi, z planów nic nie wyszło.
Pod pozorem usunięcia woreczka żółciowego przeprowadzono u niej operację, podczas której niepokornej zawodniczce celowo uszkodzono inne organy. Rok później zmuszono ją do zakończenia kariery.
W zjednoczonych Niemczech dopiero na drodze prawnej wymusiła na związku lekkiej atletyki wymazanie jej rekordów zdobytych dzięki dopingowi, bo początkowo działacze na to się nie godzili. Tak jak jej trzy koleżanki ze sztafety, które cały czas utrzymują, że były czyste.
-
Brdr Zgłoś komentarzTo ja tu czegoś nie rozumiem-to wtedy nie było na międzynarodowych zawodach żadnych kontroli antydopingowych?
-
Brdr Zgłoś komentarzTo ja tu czegoś nie rozumiem-to wtedy nie było na międzynarodowych zawodach żadnych kontroli antydopingowych?
-
edzio561 Zgłoś komentarzHah koles moze zostac pierwszym mezszczyzna ktory urodzilby dziecko.
-
J. Szymkowiak Zgłoś komentarz12m w zawieszeniu AHAHAHAHAHAHA Powinno sie pozabierac wszystkie medale i anulowac wszystkie wyniki osiagniete przez szwabow, a pomyslodawcow na dozywocie!
-
marulek Zgłoś komentarzWtf. Koleś, który ma zakola, biologicznie jest kobietą ? Chyba testosteron wiadrami wciągali...