Była nazywana Hulkiem Hoganem w spódnicy. Oto szalona historia wrestlerki z USA
Po studiach chciała zbawiać świat - wstąpiła do Korpusu Pokoju i wyjechała na Kostarykę, gdzie pomagała dzieciom w nauce. Oprócz hiszpańskiego znała niemiecki i francuski, chciała pracować dla CIA lub DEA. Po powrocie do USA była striptizerką i barmanką, a kiedy miała odbyć pierwszy lot po kursie dla stewardes, została potrącona przez samochód i plany spaliły na panewce.
Wstępem do kariery we wrestlingu były zawody fitness, w których pierwszy raz wzięła udział podczas pobytu w Ameryce Środkowej. Nie poszło jej dobrze - była za wysoka i zbyt masywna, zajęła ostatnie miejsce. To ją zainspirowało, żeby zająć się wrestlingiem. Poszukała, kto jest dobry w tym fachu i tak trafiła do szkoły w Salem prowadzonej przez naszego rodaka, Władka "Zabójcę" Kowalskiego, Kanadyjczyka, którego rodzice pochodzili z Polski.
-
biedron104 Zgłoś komentarzDlaczego nic nie pisze, że zanim powiększyła sobie piersi, to najpierw zmieniła płeć?
-
biedron104 Zgłoś komentarzAwięc narkomanka.
-
anunaki Zgłoś komentarztrzeba by ją na Pudziana wysłać ;)