Był mistrzem świata w judo, walczył z bykiem, przeraża go MMA. Co słychać u Rafała Kubackiego?
Przed igrzyskami w Sydney Kubacki został bowiem zaproszony na casting do filmu "Quo vadis" i przeszedł go pozytywnie. Judoka dostał rolę Ursusa, który w jednej ze scen walczył z bykiem. To moment, którego sportowiec nie zapomni do końca życia.
Producentów filmu nie było stać na animację komputerową. Kubacki mocował się więc z prawdziwym bykiem, który wcześniej dostał dwie mocne dawki "głupiego jasia".
- Naprawdę walczyłem z bykiem. Przepychałem się ze zwierzęciem, które ważyło 1450 kilogramów, czyli dziesięć razy więcej ode mnie. Ufaliśmy sobie wzajemnie, dlatego nie doszło podczas kręcenia tej sceny do żadnego przykrego wypadku. W mocowaniu się z bykiem wykorzystałem technikę wychylenia znaną z judo - zdradził w wywiadzie dla łódzkiej "Gazety Wyborczej".
-
Marek Mirek Zgłoś komentarzFajna postawa życiowa Panie Rafale, mistrzów w tym co robią po czynnym uprawianiu sportu jest niewielu tym większy szacunek dla Pana - wielkiego wojownika