Kibice Legii wciąż kochają legendarnego piłkarza. Co dzisiaj robi Leszek Pisz?
Redakcja
Dla Pisza futbol był całym życiem. - Nie żelowałem włosów, nie wpinałem kolczyków w uszy, nie regulowałem brwi, jak czynią to dzisiejsi piłkarze, którzy później na boisku z troski o swoje wymodelowane ciała i fryzury boją się zdecydowanej walki o piłkę - powiedział na łamach "Naszej Legii".
Poza boiskiem lubił się jednak zabawić. Najmilej wspomina spotkania w "Garażu", gdzie razem z kolegami z drużyny pił piwo i rozmawiał o futbolu. - Paliliśmy, piliśmy i robiliśmy to, czego nie powinni robić wyczynowi sportowcy. Tyle tylko, że w tym wszystkim był umiar, bo rano trzeba było wstać na trening i zap… na maksa - zaznaczył.
Polub SportowyBar na Facebooku
Inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
-
piotruspan661 Zgłoś komentarzJeśli chodzi o precyzję, to lepszy był Deyna, a siłę Stachurski.
-
Jarek Głogowski Zgłoś komentarzGarażu też już nie ma.
-
Maciula87 Zgłoś komentarzMój pierwszy piłkarski idol... Wspomnienia wróciły... No i Legia w fazie grupowej LM :)