Wrestling to nie tylko teatr i zabawa, ale też śmierć. Te wypadki wstrząsnęły światem
Robert Czykiel
Luther Lindsay
W latach 50. i 60. ubiegłego wieku Luther Lindsay był wielką gwiazdą amerykańskiego wrestlingu. Jego fani liczyli na kolejne zwycięstwo - w starciu z Bobbym Paulem. Niestety, stało się inaczej.
Po dziesięciu minutach walki Lindsay nagle stracił przytomność. 47-latek nie odpowiadał na komendy sędziego. Wezwano policję, a po chwili wrestlera przeniesiono do szatni. To tam doszło do zgonu. Badania wykazały, że Lindsay miał atak serca.
Polub SportowyBar na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (0)