Urodziny najsłynniejszego "drewnianego" piłkarza. Tak Rasiak zdobył popularność
Piotr Bobakowski
O grze Rasiaka powstawały anegdoty, a kibice nazwali go - mniej lub bardziej zasłużenie - największym "drewnem" polskiej piłki.
"Drewniany" piłkarz - czyli w języku kibicowskim gracz słabo wyszkolony technicznie, a którego obecność na boisku jest zbędna, najsłabsze ogniwo w zespole. W zestawieniu z faktem, że podczas pobytu w Anglii "Rasialdo" w 185 meczach 63 razy trafił do bramki rywali, opinia ta wydaje się być dużym nieporozumieniem.
Polub SportowyBar na Facebooku
Inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (22)
-
Konrad Kaczmarek Zgłoś komentarzwiem jak mam to rozumieć. Chyba zmęczony jestem bo niewiem o co chodzi
-
frenk Zgłoś komentarzW pewnym momencie to nawet mu kibicowalem ale od początku był dla mnie Drewnopulos!
-
Arnejjj Zgłoś komentarzWedług mnie powinien pójść pozew za obrazę, może nauczyłby by takiego ignoranta .
-
yes Zgłoś komentarzRasiak był dobry. Nienajlepsze miał komentarze.
-
runner11 Zgłoś komentarzŻenująco drewniany jest poziom tego tekstu.
-
Mirosław Kwiatkowski Zgłoś komentarzzakompleksieni zazdrośnicy, a ile razy byliście wy powoływani, pewnie nawet "B" klasa to za wysokie progi
-
sunnyline Zgłoś komentarzDziennikarzyna poziom gimnazjum. Żenada.
-
Jacek Kurasz Zgłoś komentarzakurat Rasiak pasowal do ligi angielskiej nawet jesli to championship,ale bramki strzelal a nie to co kapustka nasz WIELKI TALENT,zenada...
-
Maciek Kownacki Zgłoś komentarzWpiszcie na youtube " Grzegorz Rasiak amazing goal! " i zobaczymy, czy wtedy będziecie się śmiali.
-
Maciek Kownacki Zgłoś komentarzDalej się śmiejecie z Rasiaka? To zobaczcie to:
-
sunnyline Zgłoś komentarzjuż na dziennikarzy i dzieci im piszą za darmo artykuły w przerwach.
-
koko spoko Zgłoś komentarzartykułów w tym tonie. A już pytanie z ankiety jest komplernym nietaktem, jest obraźliwe w stosunku do piłkarza. Wstyd panie Piotrze.... a zapomniałem... wy już nie jesteście szanującym się portalem
-
M70 Zgłoś komentarzpytanie?" Jednym wielkim nieporozumieniem są beznadziejni "dziennikarze".