Anderson, Kowalczyk, Tyson, Hannawald, Dados i inni... Depresja u sportowców - ciemna strona kariery
Robert Dados, Rafał Kurmański i Łukasz Romanek (żużel), Ian Thorpe (pływanie), Ronnie O'Sullivan (snooker), Dennis Rodman (koszykówka)
Ciemnej strony życia czołowego sportowca doświadczyli również polscy żużlowcy Robert Dados, Rafał Kurmański i Łukasz Romanek, brytyjski snookerzysta Ronnie O'Sullivan, australijski pływak Ian Thorpe oraz amerykański koszykarz Denis Rodman.
Dwa miesiące po Dadosie ze swoim życiem postanowił skończyć 22-letni wówczas Kurmański. Spekulowano, że nie potrafił sprostać medialnej nagonce po serii słabszych występów, natomiast na dokładkę niedługo przed śmiercią został zatrzymany przez policję za jazdę pod wpływem alkoholu.
Z depresją nie poradził sobie również, podobnie jak Robert Dados i Rafał Kurmański, Romanek, który przez całą swoją karierę był związany z RKM-em Rybnik. Łukasz Romanek najprawdopodobniej przegrał z nadmierną presją i 2 czerwca 2006 roku powiesił się w garażu.
Na zły stan psychiczny O'Sullivana, jednego z najlepszych snookerzystów w historii, wpłynęły problemy związane z rodzicami, gdyż ojciec trafił na 18 lat do więzienia za dokonanie zabójstwa, a później za malwersacje skazana została jego matka. Ostatecznie sportowiec z Wielkiej Brytanii nie poddał się i wygrał walkę z depresją. Aktualnie Ronnie O’Sullivan jest wicemistrzem świata w snookerze.
Urodzony w 1982 roku Thorpe, jeden z najwybitniejszych pływaków w dziejach (był mistrzem świata, mistrzem olimpijskim, rekordzistą świata), trudny okres swojego życia przeżywał w latach 2002-2004, kiedy przygotowywał się do igrzysk w Atenach. Wtedy to miał problemy z bezsennością, a lekiem na nie miał być alkohol. Taki obrót spraw spowodował jednak zaburzenia psychiczne u Australijczyka, który w swojej autobiografii przyznał, że podejmował próby samobójcze. W 2006 roku Ian Thorpe zakończył karierę z powodu braku motywacji do dalszego uprawiania sportu, lecz pięć lat później wrócił do pływania, jednak nie odzyskał dawnej formy, nie awansując na IO w Londynie.
Rodman, pięciokrotny mistrz NBA, przeżył swoją największą życiową traumę w 1993 roku, po odejściu żony Anicki i córki Alexis. Koszykarz podczas jednej z nocy na parkingu w Detroit myślał o skończeniu ze swoim życiem, lecz na szczęście dla sportowego środowiska nie użył naładowanej wtedy strzelby. Ostatecznie Denis Rodman wziął się w garść i dalej zachwycał kibiców swoją bardzo dobrą grą.
-
wielkopolska.unia.l. Zgłoś komentarzPresja jeszcze raz presja potem depresja ,ilu sportowców sraciło zycie .
-
Jak Feniks z popiołu Zgłoś komentarzOdczepcie się durnie ze SF od ikony polskiego narciarstwa.
-
unialeszno1996 Zgłoś komentarzw wykonaniu Kowalczyk, kiedy zdobyła Dużą Kryształową Kule i mała za dystanse oraz wywalczyła 3 medale MŚ. Akurat u Justynki mozemy mówić o innym sportowym podłożu depresji, a mianowicie astmie Norweżek. Kazdy by się załamał, gdyby stawał na starcie, zajmował 2 miejsce wiedząc, ze tak na prawde, uczciwie był pierwszy. Gdyby nie leki na astmę, legalny doping to Kowalczyk przywiozłaby z Oslo 3 zlote medale. Przez prawie rok nie wyjęła tych medali z walizki, takie medale nie moga cieszyc. Cieszy medal zdobyty w uczciwej walce, nie przegrany z oszustkami.
-
Todd Zgłoś komentarzJustyna Kowalczyk czy Mike Tyson też nie mają związku z siatkówką, ten artykuł i komentarze do niego dotyczą znacznie szerszego tematu
-
Todd Zgłoś komentarzw ostatnim czasie. TRISTESSA niech Twe imię będzie tak sławne jak imię bogini ASTARTE. R.I.P. A dla zorientowanych w temacie pytanie, wolicie blackowy vocal Kinthii czy deathowy growling Tristessy?
-
GksGdzGkm Zgłoś komentarzRobert Dados [*] PAMIETAMY !
-
Tits Zgłoś komentarzSzkoda że zapomnieli wspomnieć o Romanku
-
Rajon22 Zgłoś komentarzwymagania i presja, niektórzy nie wytrzymują wymagań i presji i to kończy się zawieszeniem kariery lub co gorsze tragedią.Druga rzecz to hejterzy i hieny czekające na najmniejsze potknięcie się danego zawodnika, aby to wykorzystać w postaci wyśmiewania się z niego lub zmieszania go z błotem.Niestety tak jest niektórzy to wytrzymują niektórzy nie.
-
Bruce.Willis Zgłoś komentarzDepresja depresją, a hieny zawsze sobie z niej zrobią pożywkę.
-
JarekK Zgłoś komentarz" zaszokowała sportowe środowisko" toz to zdanie zywcem wziete z GW. Tam co drugi artykul zawiera slowo szok i jego odmiany.
-
Egon_Olsen Zgłoś komentarzże [b]MY[/b] szybko przyzwyczajamy się do tego, że ktoś to jest pierwszy, pozostanie nim na zawsze i nie można dopuścić do naszej świadomości, że można mieć choć przez chwilę gorszy moment. Nie mówię o "głaskaniu", bo czasem trzeba dostać "opieprz", "kopniaka", by zebrać się "do kupy". Nie można też przejść na drugą skrajność, bo to też nic nie da. Najważniejszy jest zdrowy rozsądek. Po prostu nie dać się nakręcić w "spiralę" oczekiwań. Niektórzy z sportowców (chociażby niektórzy żużlowcy, którzy zapewne niektórzy odwiedzą Ich groby w ten weekend) są przestrogą dla tych, którzy nie znają swoich granic!