To nie tak miało być... - podsumowanie sezonu w wykonaniu Lechma Startu Gniezno

O tym, że beniaminka czeka w sezonie 2013 bardzo trudne zadanie, wiedzieli wszyscy. Mimo to w Gnieźnie liczono na utrzymanie. Nie udało się - zespół, choć walczył ambitnie, spadł z Enea Ekstraligi.

Szymon Kaczmarek
Szymon Kaczmarek
Przygoda Lechma Startu z ekstraligą trwała tylko rok

Klub z Grodu Lecha przez kilka lat "dobijał się" do krajowej czołówki, aż w końcu, po 13 latach oczekiwania, powrócił w szeregi najlepszych. Gnieźnieńscy działacze chcieli zbudować skład na miarę swoich możliwości, jednak pozwalający realnie myśleć o utrzymaniu. Stąd m.in. transfery Mateja Zagara, Sebastiana Ułamka czy Piotra Świderskiego, którzy wraz z dotychczasowymi liderami - Antonio Lindbaeckiem i Bjarne Pedersenem mieli zapewnić realizację postawionych celów. "Po cichu" niektórzy liczyli jednak na coś więcej. - Oczywiście my zawodnicy chcemy jeździć jak najlepiej i walczyć o zwycięstwa, play-offy i medale. Działacze nas nie "pompują", co też jest bardzo pozytywne. Zdajemy sobie sprawę, że zarówno oni, jak i kibice, życzyliby sobie czegoś więcej, niż tylko miejsce w tej siódemce. O to będziemy walczyć - mówił przed sezonem Ułamek.

Rzeczywistość mocno jednak zweryfikowała te oczekiwania. Już pierwszy mecz ze Stelmet Falubzem Zielona Góra pokazał, że czerwono-czarnych czeka wyjątkowo trudny sezon. Lechma Start stoczył kilka zaciętych pojedynków wyjazdowych - gnieźnianie byli blisko wywiezienia punktów z Częstochowy, Gorzowa czy Leszna - jednak zawsze zawodził któryś z zawodników. Do tego doszły straty punktów na własnym torze. Nie pomogła zmiana trenera (Lecha Kędziorę zastąpił Stefan Andersson) czy roszady w składzie. Zawodnikom beniaminka, poza Zagarem, brakowało regularności, słabo spisywała się formacja juniorska.

W pewnym momencie jasnym stało się, że Lechma Start nie ma szans na utrzymanie. Od tej chwili zawodnicy jechali za obniżone stawki, co z pewnością przełożyło się na ich motywację. Obrazu całego sezonu dopełnił przegrany w fatalnym stylu mecz we Wrocławiu.

- Ten historyczny sezon, na który czekaliśmy kilkanaście lat, nie ułożył się tak, jak wszyscy byśmy chcieli. Mimo że zadanie utrzymania zespołu w ekstralidze było ekstremalnie trudne, zwłaszcza przy spadku aż trzech drużyn, to bardzo wierzyliśmy, iż będzie ono mimo wszystko możliwe. Dziś niestety już wiemy, że ta wiara nie wystarczyła - podsumowywał jeszcze przed końcem rundy zasadniczej prezes Rusiecki.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Lechma Start miał szanse na utrzymanie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (56)
  • nekro-f Zgłoś komentarz
    Pogdybajmy sobie teraz trochę...gdyby klub był wypłacalny,gdyby Lindbaeck nie był w dołku,gdyby babcia miała wąsy...to pewnie by się zapoliło;D Dostaliśmy nauczkę...ekstraliga
    Czytaj całość
    wy..bała nas jak piesek suczkę;D Ja,naiwny wierzyłem ale mnie oszukali! Niemal nabawiłem się rozstroju nerwowego ale...to już było! Teraz wolę wyciągnąć z tego sezonu to co było in plus. Na pewno pokazaliśmy pazur-myślę tutaj o pięknych porażkach! Pokonaliśmy u siebie niektóre czołowe ekipy...zwycięstwo nad niepokonanym wtedy Unibaxem obstawiłem i była podwójna radość:D Przede wszystkim jednak jako kibice chyba udowodniliśmy że Gniezno zasługuje na tą ekstraligę! Mimo słabiutkiego sezonu,my pokazaliśmy klasę tak myślę...a byście widzieli co by się działo gdybyśmy się utrzymali...no ale koniec gdybania;D Jak dostaniemy licencję to znowu będziemy mogli odwiedzać stadion przy cmentarzu i się powyzywać nawzajem-trochę mi tego brakowało;D No to chyba tyle na tą chwile.
    • PRZEM 312 Zgłoś komentarz
      A Rusiecki dalej swoje co to za człowiek ludzie w twarz mu plują a on że deszcz pada żonę nawet jego od najgorszej wyzywali a on dalej nic z tego sobie nie robi człowiek bez ambicji i
      Czytaj całość
      honoru nic więcej dodać nie trzeba
      • gnieznooo Zgłoś komentarz
        My kibice z Gniezna mamy już dość najemników chcemy zawodników!!!
        • Cziółołejka Zgłoś komentarz
          Ale sprzedawali mecze - vide Gorzów i Leszno.
          • Korepetycjemgr Mgr Zgłoś komentarz
            Start przynajmniej z godnością dojechał do końca. Nie uciekał z ostatnich meczów jak inni. Pokazali czym jest honor i rywalizacja. Rzekomi najlepsi mogli by się od nich uczyć.
            • skuter Zgłoś komentarz
              A mi naprawdę szkoda że Gniezno spadło. Sam osobiście widziałem innego spadkowicza . Bydgoszcz,Rzeszów(hahaha)i Leszno to moim zdaniem najsłabsze ekipy poprzedniego sezonu.
              • AMON Zgłoś komentarz
                Winny jest tylko jeden czyli pielegniarz oby już więcej jego noga postala na Wrzesinskiej 25 !!
                • rocky1 Zgłoś komentarz
                  wyrazy glebokiego wspolczucia znamy ten bol degradacji w OSTROVII
                  • Xavier Muratet Zgłoś komentarz
                    Anderssona zostawic! :D fajny treneiro
                    • Marek speedway Zgłoś komentarz
                      lekcja na przyszłość jest walki nie mozna było odmówić Startowi bo jechali do konca i z honorem spadli z EE też należy tylko wyjść z długów i jechać jak najlepiej w 1 lidze
                      • stary_trener Zgłoś komentarz
                        Jadowity! Widac, ze jestes z Gniezna i znasz temat. Druzyna ok! Jezeli nie placi sie zawodnikowi przez caly sezon a wymaga duzych wynikow i zglasza sie wobec nich pretensje publicznie,to
                        Czytaj całość
                        wiadomo, ze nic z tego nie bedzie a o atmosferze w zespole ni wspomne bo jej nikt nie staral sie zbudowac az do momentu przyjscia STEFANA. Mysle, ze gdyby on byl trenerem od poczatku udaloby sie cos lepszego ugrac tj. wywalczyc pewne utrzymanie. Podstawowe bledy to fatalne prowadzenie druzyny oraz niewyplacalnosc!!!
                        • hetmanska Zgłoś komentarz
                          Największą tragedią gnieźnieńskiego żużla jest to, że działacze oszukali kibiców planując budżet, który mógł się domknąć tylko i wyłącznie przy bardzo wysokiej frekwencji.
                          Czytaj całość
                          Działacze zagrali va banque i prawdopodobnie Start będzie za to płacił przez najbliższe sezony. Mam nadzieję, że klub się z tego dołka wydobędzie.
                          • tymaldo Zgłoś komentarz
                            ja nie rozumiem trochę odsunięcia Antona od składu. Z tego co pamiętam to miał parę meczy gdzie zdobył z 10 punktów a nawet lekko ponad. Miał też jakieś dwa gdzie zdobył w granicach
                            Czytaj całość
                            3-5. Ale czy to był powód żeby go odsuwać? W statystykach patrzę średnia na bieg 1,6. Rozumiem że zawiódł bo miał być liderem obok Zagara ale 1,6 to mało? Watt jeździł jeszcze gorzej , Bjarne Pedersen nie lepiej.
                            Zobacz więcej komentarzy (15)