Enea Ekstraliga oczami Bartłomieja Czekańskiego: Hampel MVP, Pedersen najgorszym transferem, Lindbaeck rozczarowaniem
Największe Rozczarowanie: Antonio Lindbaeck
Bartłomiej Czekański: Miał być, obok Zagara, zbawieniem Startu Gniezno, a nie łapał się nawet do składu. Ten Afro-Brazylio-Szwed miał być Hamiltonem speedwaya, a nie jest, poza kilkoma przebłyskami w poszczególnych turniejach GP. W polskiej Ekstralidze też nie jechał tak jak od niego tego oczekiwaliśmy, mimo że to ostry zawodnik. Jego otoczenie tłumaczy go, że cierpi na "ADHD dla dorosłych". Złośliwi podpowiadają, że w Polsce takie schorzenie leczy się esperalem. Tych niewypałów i niewybuchów naszych ligach było znacznie więcej np. Jurica Pavlic, mistrz Europy (pod nieobecność Emila, Tai’a i Tomka) Martin Vaculik, co to mu formę odebrał cykl GP (nie śmiejcie się, tak kiedyś było z Artiomem Łagutą czy Woffindenem), Nicki Pedersen za swój egoizm, troszkę zawiedli też Michael Jepsen Jensen (a uważałem go za największy żużlowy talent), Krzysztof Buczkowski, który z reprezentanta kraju stał się znowu… pierwszoligowcem, Greg Hancock, a nawet po trosze Grisza Łaguta i ciut ciut Emil Sajfutdinow, ale jego tłumaczy śmierć ojca.
20. miejsce Krzyśka Kasprzak pod względem średniej w Ekstralidze to chyba też nie jest szczyt marzeń tego zawodnika i jego kibiców. Że o Lindgrenie, czy Okoniewskim już nie wspomnę. Ułamek, kontuzjogenny Nermark (Sparta go teraz kusi)... itd. Generalnie, więcej było tych którzy dali ciała niż tych, którzy zimą mogą chodzić z podniesionym czołem. Nawet ja, bo przez chorobę odjechałem ledwie 3-4 treningi w tragikomicznym stylu (mój świetny mechanik Darek Pałubiński w dobrej wierze założył mi ligowy ostry gaźnik Blixta i nie potrafiłem sobie z tym poradzić).
Najlepszy Trener: Piotr Baron
Bartłomiej Czekański: Mówi się, że największym cwaniakiem od prowadzenia i motywowania drużyny jest Marek Cieślak, a najlepszy w szkoleniu młodzieży jest Jasiu Ząbik. Słusznie. Ale w polskim żużlu pojawił się człowiek, który te wszystkie cechy połączył. Piotr Baron. Potrafi zmotywować nawet uważany za kiepski team do jazdy ponad umiejętności i umie wychować zawodnika od początków w szkółce. Każda jego uwaga jest trafna i cenna. Umie stworzyć sympatyczną atmosferę w samej drużynie jak i wśród kibiców. Ten facet, tak naprawdę, dopiero startuje jako trener, a pod jego szczęśliwą ręką Maciek Janowski został IMŚJ (kibice wrocławscy tęsknią za swoim "Magikiem", z wzajemnością, ostatnio na treningach tamtejszych żużlowców - amatorów jechali jego tato Piotr i brat Wojtek, a więc…), Woffinden IMŚ, choć nikt na niego nie liczył, Jędrzejak niespodziewanie IMP, a wcześniej Sparta zdobyła MPPK. To u niego życiówkę pojechali Jędrzejak (w ub. roku) i teraz "Woffy". Z nudnego startowca Ljunga zrobił walczaka, a niechciany w Lesznie Batchelor okazał się prawdziwym ekstraligowym gwiazdorem. Ma szesnastą średnią 2,044 pkt., podczas, gdy najlepszy "Byk" Piotr Pawlicki jest dwudziesty drugi z 1,929 punktu na bieg. Nic dziwnego, że Unia chce go teraz z powrotem, lecz ponoć on zamierza zostać we Wrocku, choć to oczywiście jeszcze nie przesądzone.
[photo=122899]Zdaniem Bartłomieja Czekańskiego to Piotr Baron w tym roku zasłużył na miano najlepszego trenera[/photo]A czy ktoś jeszcze oczekiwał od Zbyszka Suchecki dwucyfrówki w Ekstralidze? A on potrafił tego dokonać! Na początku sezonu wszyscy śmiali się z wrocławskich juniorów, że są tacy ciency. A oni u siebie wygrali po 5:1 z Czewą i Unibaksem! Patryk Dolny przywiózł za plecami Hancocka, zaś jego imiennik Malitowski wygrał trzy turnieje, w tym prestiżowy Memoriał Romanka, gdzie złoił skórę m.in. Nickiemu Pedersenowi! Udane występy wrocławian w imprezach juniorskich pokazały, że trzeba już się z nimi liczyć. To robota także Barona, Tomka Skrzypka i majstra Alka Krzywdzińskiego. No i Betard Sparta co chwila ucieka spod topora. Wiem, że tysięczny raz obrazi się na mnie nadwrażliwy na swoim punkcie Marek Cieślak, bo przecież to on jest "Narodowym". Uznanie mu się należy, lecz DPŚ zdobyliśmy dzięki defektowi Pedersena, a po ligowy medal "Polewaczkowy" (najśmieszniejsze, że to akurat jemu i Wrockowi psują się polewaczki) z osłabioną Unią Tarnów sięgnął wygrywając z Włókniarzem rozbitym psychicznie i pozbawionym kontuzjowanego Sajfutdinowa. Baron teraz jest na fali i jest number one!
-
Speedwayyy Zgłoś komentarzCzyta sie jak ksiazke ! Zgadzam sie z opinia o Nikim i wladzach Apatora. Styl podobny do ksiazki "Szybkosc nie wybacza nikomu.".
-
ANTEK 83 Zgłoś komentarzNAJLEPSZE NA KOŃCU PRAWDA PANIE STĘPNIEWSKI pastwił sie nad lesznem oj pastwił
-
Łukasz Graban Zgłoś komentarzWIKI2006 kara jest odpowiednia i moim zdaniem 12pnk ujemnych to i tak malo a wstep za 1 zl mi sie podoba z checia pojde na mecz za zlotowke a pana romana niech kibice torunia rozlicza pozdrawiam
-
JarekK Zgłoś komentarz"Jemu po prostu powinno się obciąć jaja, bo i tak nie są mu potrzebne." - genialne ;))
-
WIKI2006 Zgłoś komentarzBRAWO EKSTRALIPO 10BANIEK KARY ZA JEDEN MECZYK KTÓRY WIADOMO BYŁO JAK SIE STONCZY BO TORUN MIAŁ JECHAC SAMYMI JUNIORAMI
-
WIKI2006 Zgłoś komentarzdlatego taka kara jest gorsza niz degradacja bo tych kosztów nie ma 4banki jak to piszą tylko około 10baniek bo w tej sytuacji jak dali -12 a nie zdegradowali klub musi wywalic wiecej kasy za zespół ekstralipowy w porównaniu do 1 ligi to jakies 5-6 baniek ale tam na górze jakis cwaniak dobrze to policzył zeby najlepiej prosperujący stabilny klub wykluczyc z polskiego zuzla za jeden nie odbyty meczyk o pietruszke i ten sport ma sie rozwijac
-
Komar owad pospolity Zgłoś komentarzKto krytykuje, ten z Torunia ...dobre :)
-
S.S. Zgłoś komentarzniech to będzie przestroga, żeby tak nie robić...
-
głos z Rzeszowa Zgłoś komentarzżenada .
-
STED Zgłoś komentarzKto nie z Bartkiem ten z Torunia. Haha
-
Zły Zgłoś komentarzżenujące paplanie.
-
hetmanska Zgłoś komentarzJeszcze jedno, bo mnie to gryzie. Jaki "Afro-Brazylio-Szwed"??
-
Fan z Tarnowa Zgłoś komentarzI za to lubię Pana artykuły. Bo mówi Pan prosto z mostu to co myśli, jak normalny chłop zwykły a nie karierowicz z pod krawata.