Najlepsze występy w karierze Marcina Gortata

Patryk Pankowiak
Patryk Pankowiak
Gortat świetnie współpracował z Nashem, ale Suns nie awansowali do fazy play-off



20 stycznia, 2012 roku - 38 minut, 24 punkty (10/18 z gry, 4/4 za 1), 12 zbiórek, 2 bloki

Przyszły rok był dla Polaka indywidualnie jeszcze lepszy, niż poprzedni. Polish Hammer już w styczniu zaliczył serię dziewięciu meczów z double-double, a w całych rozgrywkach 2011/2012 skompletował aż 31. podwójnych zdobyczy. Łodzianin ponadto 21 razy w sezonie zapisał na swoim koncie 20 lub więcej punktów, a podczas spotkania przeciwko Celtom zdarzyło mu się nawet zdobyć 14 oczek z rzędu!

Miało to miejsce w końcówce pierwszej kwarty. Dograniem piłek do Polaka zajmował się wówczas między innymi koszykarski wirtuoz, Steve Nash. Kanadyjczyk od razu znalazł nić porozumienia z Gortatem, a ich wspólne akcje typu pick-and-roll powinno pokazywać się młodym adeptom. - Steve jest jednym z najlepszych rozgrywających NBA. Jego podania otwierają drogę do zdobywania punktów nie tylko mnie, ale całemu zespołowi - chwalił doświadczonego rozgrywającego środkowy.

Lockout nie wpłynął korzystnie na Suns, którzy ostatecznie zakończyli ten sezon z przeciętnym bilansem 33-33, nie awansując nawet do fazy play-off.

Marcin Gortat zdobędzie kiedykolwiek triple-double?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna / ESPN
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • KorasPl Zgłoś komentarz
    rekordem Gortata jest 18 reb.i to wyrownany pare razy a nie jak twierdzi autor tekstu 17 od stycznia 2011 do dzis.Jak ktos nie ma pojecia o Nba to po co w ogole o tym pisze
    • Pan wszystkich Panów Zgłoś komentarz
      Panie Patryku,a gdzie wykrzyknik w tytule? To się może skończyć dywanikiem.
      • Damian Łidżet Bęben Zgłoś komentarz
        Pan Janusz nie był dwukrotnym mistrzem olimpijskim, a dwukrotnym drugim wicemistrzem ;)