Od Najmana po zawodników UFC. Sprawdź karierę "Pudziana" w MMA!

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
Tim Sylvia zadał pierwszą porażkę Mariuszowi Pudzianowskiemu (fot. facebook.com)

Zaledwie dwa tygodnie po wygranej nad Kawaguchim, Pudzianowski stoczył już kolejny pojedynek na gali Moosin: God of Martial Arts w Worcester. Tym razem jego rywalem był były mistrz UFC, Tim Sylvia. Dla większości kibiców zdecydowanym faworytem tego pojedynku był Amerykanin, ale po cichu liczono na niespodziankę w postaci wygranej Polaka. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna. Pudzianowski bez pomysłu podszedł do walki z utytułowanym Sylvią, a ten wykorzystując jego zmęczenie pokonał go w 2. rundzie przez poddanie w wyniku ciosów.  
Po porażce w Stanach Zjednoczonych Pudzianowski rozstał się z trenerem Oknińskim. Cztery miesiące później, na gali KSW XIV, rywalem zawodnika z Białej Rawskiej był bokser Eric Esch. Co ciekawe Amerykanin ważył ponad 80 kilogramów więcej od Polaka. Sama walka ponownie nie trwała długo. "Pudzian" rozprawił się z "Butterbeanem" w nieco ponad minutę, po tym jak umiejętnie sprowadził rywala do parteru, a tam "zasypał" go serią ciosów. 

Czy Mariusz Pudzianowski pokona Pawła Nastulę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Walki na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • MarcoZ Zgłoś komentarz
    Jedno co dobrego wynika z tej jego całej kariery, to faktycznie zwiększone zainteresowanie ludźmi MMA odkąd Pudzian zaczął walczyć. Dla wielu takie wydarzenia jak KSW zaczęły być
    Czytaj całość
    rozpoznawalne dopiero kiedy Mariusz wziął się zą dyscyplinę.