UFC 205: typowanie WP SportoweFakty. Czy McGregor przejdzie do historii?

Maciej Szumowski
Maciej Szumowski
Chris Weidman vs Yoel Romero Palacio  Maciej Szumowski: Nie mogłem doczekać się powrotu Chrisa Weidmana do oktagonu! To w końcu jeden z moich ulubionych zawodników. W zasadzie, to dzięki niemu zacząłem się fascynować UFC - od pamiętnej gali z numerem 162 w lipcu 2013 roku, kiedy to "All-American" zdetronizował Andersona Silvę. Oby Weidman dziś również był w takiej dyspozycji. Yoel Romero Palacio to zawodnik świetny, zwłaszcza w parterze, ale sądzę, że opinie o jego umiejętnościach są przesadzone. Na Amerykanina to nie wystarczy. 

Jakub Madej: Kolejne świetne i bardzo wyrównane starcie, w którym ciężko wskazać zwycięzcę. Z jednej strony mamy byłego mistrza, który zaskakiwał w walkach z Andersonem Silvą, ale został poważnie obnażony przez Luke'a Rockholda. Z drugiej mamy zawodnika lubiącego nokautować, mającego bardzo dobre zapasy, który niebezpieczny jest do ostatnich sekund każdego starcia. Szkoda, że ta walka jest na dystansie trzech rund, bo z każdą kolejną szanse Weidmana rosłyby. W takiej sytuacji postawię jednak na Romero przez techniczny nokaut w drugiej lub trzeciej rundzie. Mimo całej niechęci do tego zawodnika, gdyż pokonał niesprawiedliwą według mnie decyzją Ronaldo Souzę, mojego ulubionego zawodnika.

Waldemar Ossowski: Starcie ciekawe do typowania, bo jeśli walka potrwa pełen dystans to w moim odczuciu zwycięsko wyjdzie z niego Weidman, a jeśli skończy się przed czasem, to tylko przez nokaut Kubańczyka. Trzeba powiedzieć sobie szczerze, że Luke Rockhold faktycznie zburzył mit Weidmana jako zawodnika kompletnego, który przez długie lata miał panować w dywizji średniej. Myślę, że dwukrotny pogromca Andersona Silvy wyciągnął lekcje z tej bolesnej porażki i w Nowym Jorku wypunktuje 39-latka, który w ostatniej walce nieco prześlizgnął się w walce z Ronaldo Souzą.

Kto wygra walkę wieczoru UFC 205?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Walki na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • DorianHC Zgłoś komentarz
    To jest bezsensu. McGregor walczy o pas Avaresa, a Alvares nie walczy o pas McGregora. Tak samo jak Diaz pokonał McGregora, a nie zdobył jego pasa. McGregor w każdej walce nie ma nic do
    Czytaj całość
    stracenia. Przyznaje, że jest to bardzo uczciwe.