Mecz z Arabią zapisze się w historii. Te momenty sprawiły, że będziemy mówić o nim długo

DG
PAP / EPA/Ronald Wittek

To nie jest najważniejszy moment meczu, ale szkoda, że nie padł gol. Nie dość, że byłoby to podwyższenie wyniku, to jeszcze druga bramka kapitana naszej kadry na mundialu. Przy sytuacji sam na sam Robert niestety nieczysto trafił w piłkę i zamiast przenieść ją nad bramkarzem, trafił w jego dłoń. Szkoda. Ale mówi się "trudno" - Lewandowski w tym meczu był kluczowym piłkarzem i między innymi właśnie dzięki niemu cieszymy się dziś zwycięstwem z Arabią.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)