Najwięksi przegrani 2013 roku. Kto mógł się załamać?

Artur Długosz
Artur Długosz
 

Jan Urban

Temu trenerowi w drugim podejściu do Legii Warszawa udało się dokonać tego, czego zabrakło mu podczas pierwszej kadencji - już przy pierwszej okazji zdobył mistrzostwo Polski, a do tego dorzucił Puchar Polski, zapewniając Wojskowym pierwszy od 1995 roku dublet.

Gorzej szło mu na arenie europejskiej - z 18 spotkań w eliminacjach Ligi Mistrzów i w Lidze Europejskiej jego Legia wygrała tylko 5. Do tego Wojskowi w fazie grupowej Ligi Europejskiej zdobyli tylko 3 z 18 możliwych do wywalczenia punktów.

Niemniej jednak krajowe podwórko Legia Urbana zdominowała. 51-letni szkoleniowiec prowadził ją w trzech rundach i w każdym z tych okresów zawodnicy ze stolicy zdobywali najwięcej punktów ze wszystkich drużyn T-Mobile Ekstraklasy, wywalczając jesienią 2012 roku średnio 2,2 pkt/mecz, wiosną 2013 roku średnio 2,27 pkt/mecz i jesienią 2013 roku średnio 2,05 pkt/mecz.

W bieżących rozgrywkach Urban zdobył z Legią mistrzostwo jesieni, wyprzedzając o 5 punktów drugiego w tabeli Górnika Zabrze. Nie uchroniło go to jednak przed zwolnieniem. Dlaczego? - Od dłuższego czasu toczyły się rozmowy dotyczące wizji rozwoju Legii Warszawa oraz tego, jak Klub życzyłby sobie, aby wyglądała współpraca ze sztabem szkoleniowym. Po długich debatach i dyskusjach, Klub doszedł do wniosku, że niezbędny jest krok w przód i zatrudnienie kogoś ze świeżym spojrzeniem oraz doświadczeniem wyniesionym z wielkich, europejskich zespołów - mówi na łamach legia.com prezes mistrza Polski, Bogusław Leśnodorski.

Czy Urban jest największym przegranym roku w polskiej piłce nożnej? Został zdymisjonowany jako lider w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jak się jednak okazuje, to nie pierwszy taki przypadek. O tym więcej piszemy TUTAJ.

Kto jest największym przegranym 2013 roku w polskiej piłce?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (13)
  • Sawczenkos Zgłoś komentarz
    Lewy za grę w kadrze to faktycznie jest przegrany, bo jakby grał dobrze w kadrze, i poprowadził nas do mundialu, to by był wart teraz nie 30 milionów, ale 40 baniek, albo i więcej. Żaden
    Czytaj całość
    inny topowy grajek na świecie nie gra w kadrze takiej padliny, jak nasza gwiazda.