Zima w T-Mobile Ekstraklasie, czyli "magiczne okienko"
Paweł Stolarski
Wisła Kraków ---> Lechia Gdańsk
Jeszcze pół roku temu wydawało się, że Wisła Kraków pierwszy raz od naprawdę wielu, wielu lat doczekała się wychowanka, który może stanowić o sile I drużyny na lata, a jeśli na krócej, to przynajmniej Biała Gwiazda sowicie sprzeda go do zachodniej ligi.
Tymczasem dziś 18-letni Stolarski jest zawodnikiem Lechii Gdańsk, która wygrała o niego wyścig z Legią Warszawa. Gdyby przed sezonem ktoś powiedział, że najbardziej utalentowany wychowanek Wisły ostatnich lat przeniesie się na PGE Arena, to reakcją byłby tylko śmiech.
Młodzianowi nie było jednak do śmiechu i nie chciał siedzieć na ławce, patrząc, jak na boisku szaleje Łukasz Burliga, więc klub, który nosi w sercu, zamienił na Lechię, która obiecała mu harmonijny rozwój. A Wisła zarobiła na nim tylko 500 tys. zł. Tylko albo aż, biorąc pod uwagę, że gdyby do przenosin doszło w czerwcu, Biała Gwiazda dostała ledwie 70 tys. zł. Widać manewr negocjacyjny z odesłaniem Stolarskiej do rezerw Wiśle się udał.