Raport SportoweFakty.pl: Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą!

 Redakcja
Redakcja

Rafał Grodzicki
Obrońcę Śląska Wrocław nominowaliśmy może nieco na wyrost, ale bardzo spodobała nam się jedna jego wypowiedź. Przyznamy szczerze, że zastanawialiśmy się czy w naszym rankingu nie umieścić Arkadiusza Piecha z KGHM Zagłębia Lubin, ale... Zobaczcie sami, jak relacjonowaliśmy jedno ze spotkań:

W sobotę po przeciwnych stronach barykady stanęło dwóch przyjaciół, którzy znają się dobrze z czasów gry w Ruchu Chorzów. Chodzi w tym przypadku o Grodzickiego oraz napastnika Zagłębia, Arkadiusza Piecha. Jak to bywa w derbowych meczach, emocje czasami brały górę. - Wydaje mi się, że troszkę winy w tym wszystkim było sędziego, bo mimo że to była pierwsza minuta, ale Arek zagrał bardzo niebezpiecznie. Dostałem z łokcia w głowę. Za to należała się żółta kartka i myślę, że takich zagrań już by nie było. Później sędzia pozwolił jeszcze na jeden faul. Jestem obrońcą, ja nie pozwolę sobie - mimo że jest to mój przyjaciel - na to, żeby mnie bił po głowie. Do ułomków nie należę i myślę, że oddałem Arkowi i później starał się już biegać raczej bliżej Adama Kokoszki niż mnie - powiedział Rafał Grodzicki.

A to nie koniec, bo ostatnio o formacji defensywnej wrocławian w ciekawych słowach wypowiedział się Mateusz Żytko z Cracovii: - Ostatnią zaporą Śląska jest obrona, gdzie grają twardzi zawodnicy, którzy się nie patyczkują z przeciwnikiem.

Czy zawodnik na boisku nikomu nie odpuszczający nie zmienia się zbyt często w typowego brutala?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • Polacco Zgłoś komentarz
    Hmm większość wymienionych tu piłkarzy po prostu nie ma techniki czy umiejętności dlatego musi faulować czy walczyć by nadrabiać braki w technice, czy to takie fajne? To że nie widać
    Czytaj całość
    u młodych tej zadziorności, może dla tego że są pokoleniem bardziej technicznym i do tego grają fair play. Nigdy nie lubiłem gry faulami, Uważam że faul to oszustwo i przyznanie się do słabości względem rywala
    • DexterCK Zgłoś komentarz
      Brawo za docenienie Korony! To był styl, który bardzo mi się podobał. Kości trzeszczały, krew się lała, może to przesada, ale gra żywce wyjęta z Anglii. Może brakowało tego tempa,
      Czytaj całość
      ale ten pierwiastek był i ten czas zawsze będę wspominał szczególnie. Wtedy jak szło się na mecz to miało się pewność co do jednego - będzie walka. Teraz niestety Korona jest nieprzewidywalna, czego najlepszym przykładem ostatni mecz z Jagą.
      • Cytrus Zgłoś komentarz
        Te wasze typy o kant... rozbić. O połowie ekstraklasy zapomnieliście. Zresztą wole takiego... Dawidowicza, niż Sobolewskiego, który co drugi mecz czerwo wyłapuje za głupotę.